- Po kilku miesiącach pracy skonstruowałem dwa typy nowych, przelotowych tłumików. Różnią się one drobnym szczegółem technicznym. Najważniejsze jednak to, że oba spełniają wszystkie podstawowe normy oraz standardy, w tym także te dotyczące głośności. Mimo że w obu nie zastosowałem żadnych tak zwanych wyciszaczy - mówi Demski.
Wynalazek arbitra z Ostrowa zdążył już przetestować na torze Michał Szczepaniak. - Różnica w jeździe jest kolosalna. Silnik od razu inaczej działał. Do testów wziąłem rezerwowy i wysłużony już motocykl, ale on i tak jechał zdecydowanie szybciej i pewniej od tych teoretycznie lepszych, na których startuję obecnie w lidze. Jazda na tłumikach skonstruowanych przez pana Demskiego to była czysta przyjemność. To był zupełnie inny żużel - zapewnia doświadczony żużlowiec Litex MDM Polcopper Ostrovii.
Obecnie arbiter z Ostrowa pracuje nad stroną wizualną swojego wynalazku. Wkrótce też jego tłumiki zostaną wysłane do Międzynarodowej Federacji Motocyklowej, aby przyznano im wymaganą homologację.
Intensywne prace nad nową, ulepszoną wersją tłumika trwają także w Danii oraz Szwecji. I są one również bardzo zaawansowane. Jeden z takich przelotowych tłumików testował już na torze w Vetlandzie Jarosław Hampel i jak sam później przyznał, były to bardzo obiecujące próby.
Jest więc szansa na to, że wkrótce problemy żużlowców zostaną rozwiązane. Oby jak najszybciej, bo przez feralne tłumiki duża grupa zawodników doznała już mniej lub bardziej poważnych kontuzji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
