Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Rondo imienia Nielsena w Pile? Hans Nielsen - "byłbym zaszczycony"

Wiesław Szmagaj
Hans Nielsen
Hans Nielsen archiwum
Z Hansem Nielsenem, byłym żużlowcem Polonii Piła rozmawia Wiesław Szmagaj

Czy od czasu, kiedy Pan jeździł w Polonii coś się zmieniło na pilskim stadionie?
Hans Nielsen: Raczej nie, stadion wygląda podobnie. Jedyna widoczna różnica, to pneumatyczne bandy. Nawierzchnia toru, jak zauważyłem, jest dobra. Zresztą zawsze uważałem pilski tor za jeden z najlepszych w Polsce. Generalnie lubię przebywać w Pile. Mam tu wielu przyjaciół i znajomych. Wszyscy się nieco postarzeliśmy, ale najważniejsze, że jesteśmy w dobrej formie.

Zakończył Pan karierę w stosunkowo młodym wieku. Dziś na torach ścigają się znacznie starsi zawodnicy, jak Greg Hancock czy Tomasz Gollob. Co było przyczyną tak szybkiej rezygnacji z żużla?
Hans Nielsen:Była to dobrze przemyślana, osobista decyzja. W dużym stopniu była ona wymuszona sytuacją rodzinną. Miałem wówczas małe dzieci i chciałem jak najwięcej z nimi przebywać. Tymczasem żużel wymagał ode mnie częstych wyjazdów i rozłąki z rodziną. Choć fizycznie i psychicznie czułem się zdolny do skutecznej jazdy na torze, to postanowiłem zerwać ze speedwayem. Decyzje o zakończeniu kariery podjąłem więc świadomie i jej nie żałuję. Dziś jestem dumny z mojej rodziny, szczególnie z sukcesów sportowych dzieci.

Jakie momenty z kariery żużlowej wspomina Pan najmilej?
Hans Nielsen:Na pewno pierwszy tytuł indywidualnego mistrza świata, zdobyty w Chorzowie. Mile wspominam także mistrzostwo kraju wywalczone przez Polonię. Oczywiście doskonale pamiętam swój turniej pożegnalny w Pile. To co się wtedy działo, przeszło moje oczekiwania. Prezentów dostałem tyle, jak na weselnym przyjęciu...

Jest pomysł, aby nowo powstałe w Pile rondo nazwać Pana imieniem. Co Pan na to?
Hans Nielsen:Jestem nieco zaskoczony, ale nie mam nic przeciwko temu. Jest to miłe i jeśli tak się stanie będę naprawdę zaszczycony.

Czy daje się Pan czasami skusić na jazdę na żużlu?
Hans Nielsen:Po zakończeniu kariery całkowicie odstawiłem motocykle. Nie robię wyjątków, więc nikt mnie nie namówi, abym tu w Pile zerwał z tą praktyką. Żużel to dla mnie przeszłość, którą z przyjemnością wspominam.

Rozmawiał Wiesław Szmagaj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski