Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Start Gniezno musi pokonać niepokonany Unibax

TS
Kibice Startu liczą na zwycięstwo
Kibice Startu liczą na zwycięstwo Tomasz Stręk
Stefan Andersson krótko jest trenerem Lechmy Startu, ale już zdążył pokazać, że nie boi się podejmować trudnych decyzji. Szwed przed meczem z liderem z Torunia postanowił bowiem odesłać na ławkę rezerwowych tego, który miał być motorem napędowym beniaminka Enea Ekstraligi, a więc Antonio Lindbaecka.

Decyzja szwedzkiego szkoleniowca może wydaje się kontrowersyjna, ale trzeba jej tylko przyklasnąć, bo Toninho od początku tego sezonu jest zagubiony niczym dziecko we mgle. On sam to zresztą przyznaje. - Znalazłem się w głębokim dołku, z którego próbuję się wygrzebać. W czym tkwi problem? Jakbym to wiedział, to na pewno bym go rozwiązał - przyznaje zawodnik.

Miejsce Szweda w niedzielę ma zająć Bjarne Pedersen i w tym przypadku można się już zastanawiać, czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby postawienie na młodego Damiana Adamczaka, który może i nie jest żużlowcem z nazwiskiem, ale któremu na pewno nie brakuje ambicji i woli walki. A te cechy, w konfrontacji z Aniołami, mogą być bardzo przydatne. Gnieźnianie nie mają zresztą wyjścia, jak chcą się liczyć w walce o utrzymanie, to nie mogą sobie pozwolić na kolejną porażkę.

- Zdajemy sobie z tego sprawę. Wygrana z liderem, który nie przegrał do tej pory żadnego meczu mogłaby tchnąć w drużynę nowego ducha. Tym bardziej, że nasza strata w tabeli nie jest aż tak duża. A na wyjazdach nie przegrywaliśmy wysoko, co oznacza, że w rundzie rewanżowej możemy powalczyć o bonusy - twierdzi Damazy Gandurski, rzecznik prasowy klubu.

W Toruniu wiedzą o tym, że przyjdzie im walczyć ze zdesperowanym rywalem. - Gniezno to niezwykle trudny teren. Mam obawy przed tym meczem - przyznaje na portalu Sportowe Fakty menedżer Unibaksu, Sławomir Kryjom. Anioły do Gniezna przyjadą bez Darcy Warda, za którego będzie stosowane zastępstwo zawodnika. W składzie nie brakuje natomiast byłego (Tomasz Gollob) i aktualnego (Chris Holder) mistrza świata.

Inny były mistrz świata - Nicki Pedersen - pojedzie natomiast w meczu PGE Marmy z Fogo Unią. To zła wiadomość dla leszczyńskiego zespołu, który jest w dołku i w wyjazdowym starciu z Żurawiami, chciałby się przełamać. Trener Roman Jankowski po ostatniej, zaskakującej przegranej z Betard Spartą postanowił wstrząsnąć drużyną i w miejsce Damiana Balińskiego powołał Mikkela Michelsena.

W kadrze Byków znalazło się też miejsce dla Przemysława Pawlickiego, który kilka dni temu miał groźny upadek. Kapitanowi Fogo Unii na szczęście nic poważnego się nie stało, ale był na tyle poobijany, że zrezygnował z występów w lidze szwedzkiej i angielskiej.

Lechma Start Gniezno - Unibax Toruń (niedziela, godz. 16.00 nSport)
Lechma Start:
9. Watt, 10. Świderski, 11. Zagar, 12. Ułamek, 13. B. Pedersen, 14. Lisiecki, 15. O. Fajfer.
Unibax: 1. Holder, 2. Brzozowski, 3. Miedziński, 4. Ward, 5. Gollob, 6. E. Pulczyński, 7. P. Przedpełski.

PGE Marma Rzeszów - FOGO Unia Leszno (niedziela, godz. 18.30)
Marma:
9. N. Pedersen, 10. Lampart, 11. Okoniewski, 12. Pavlic, 13. Walasek, 14. Kret, 15. Sówka.
Fogo Unia: 1. Prze. Pawlicki, 2. Michelsen, 3. Lindgren, 4. Zengota, 5. K. Bjerre, 6. Pi. Pawlicki, 7. T. Musielak.

Pozostałe niedzielne mecze: Betard Sparta Wrocław - Dospel Włókniarz Częstochowa (16.00), Stelmet Falubaz Zielona Góra - Unia Tarnów (17.30), Polonia Bydgoszcz - Stal Gorzów (18.30, nSport).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski