Żużel: Start i Unia szukają rezerwowych

Beniaminek Enea Ekstraligi w tej chwili szuka już tylko zawodników rezerwowych. Wprawdzie nie tak dawno kontrakt z gnieźnieńskim klubem podpisał Damian Adamczak, ale on ze względów regulaminowych (zbyt niski KSM) w meczu ligowym nie mógłby zastąpić Mateja Zagara. W związku z tym kierownictwo Lechmy Startu postanowiło dmuchać na zimne i zdecydowało się na podpisanie jeszcze jednego kontraktu.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ:
Żużel na GłosWielkopolski.pl

- Było to konieczne, ponieważ w przypadku kontuzji Słoweńca w sobotnim turnieju Grand Prix, nie byłoby czasu na poszukanie i zgłoszenie nowego zawodnika - mówi Damazy Gandurski. Kto trafił do gnieźnieńskiego zespołu, dowiemy się w czwartek na specjalnej konferencji prasowej.

- Mogę jedynie zdradzić, że jest to zawodnik zagraniczny i to taki, którego stać będzie na skuteczną walkę w ekstralidze - dodaje rzecznik prasowy klubu. Lechma Start w najbliższych dniach być może sfinalizuje kolejną umowę. - Rozmawiamy z jeszcze jednym żużlowcem i także jest to obcokrajowiec - zdradza Gandurski. Każdy z nowych zawodników czerwono-czarnych dostanie swoją szansę w przedsezonowych sparingach. A tych gnieźnianie mają zaplanowanych aż osiem.

- Wszyscy zawodnicy chcą wziąć w nich udział. I pewnie będą mieli taką okazję. Tym bardziej że 23 marca w Nowej Zelandii odbędzie się inauguracyjny turniej Grand Prix, na który wyjadą Matej Zagar oraz Antonio Lindbaeck. Obu zabraknie więc w kilku meczach kontrolnych. Będzie zatem świetna okazja, aby sprawdzić pozostałych zawodników - dodaje rzecznik prasowy klubu.

Na rezerwowego poluje również Unia. Taką rolę w ekipie Byków miał pełnić Kamil Adamczewski, ale leszczyński junior miał zdecydowanie większe ambicje i ostatecznie trafił do Zielonej Góry. W takiej sytuacji klub musiał rozpocząć poszukania jego następcy. I chyba zakończyły się one powodzeniem, bo na oficjalnej stronie klubu pojawił się kolejny Secret Man.

Kto nim będzie? To na razie tajemnica, ale wiele wskazuje na to, że leszczynianie po raz kolejny postawią na młodość. W pewnym momencie wydawało się, że nowym zawodnikiem Byków może zostać Peter Kildemand, ale 24-letni Duńczyk zdecydował się na podpisanie umowy z I-ligowym Orłem Łódź, gdzie będzie miał znacznie więcej okazji do startów.

Na celowniku Unii jest też ponoć inny Duńczyk, Mikkel Michelsen, czwarty zawodnik ostatniej edycji IMŚJ. O tym jednak, kto ostatecznie założy plastron z Bykiem przekonamy się dopiero za kilka dni.

Zawodników rezerwowych lub takich, którzy spróbują powalczyć o miejsce w podstawowym składzie, szukają również rywale Unii i Lechmy Startu. I tak, Polonia Bydgoszcz postawiła na Mateusza Szczepaniaka, Unibax Toruń - Kamila Brzozowskiego, a PGE Marma Rzeszów - Dennisa Anderssona.

Spory ruch transferowy panuje również w I lidze. Tam jednak niektóre zespoły dopiero zaczęły kompletowanie składów. Tak jest choćby w przypadku wspomnianego już Orła Łódź, gdzie oprócz Kildemanda umowy podpisali, znani z występów w wielkopolskich klubach, Rory Schlein, Kenni Larsen, Daniel Pytel i Ronnie Jamroży.

Na ostatnią chwilę kadrę kompletuje też KMŻ. Lublinianie, którzy w minionym sezonie do ostatniej kolejki walczyli o awans do ekstraligi, tym razem przekonali do występów w swoim zespole m.in. Andrieja Kudriaszowa, Macieja Kuciapę, Daniela Jaleniewskiego oraz Rafała Trojanowskiego.

Kto jeszcze jest do wzięcia? Nadal bez klubów, przynajmniej oficjalnie, pozostają Davey Watt, Magnus Zetterstroem czy bracia Ales i Lukas Drymlowie. Jest więc jeszcze w kim wybierać.