Unia Leszno, w szlagierowej konfrontacji piątej kolejki zmagań w ekstralidze, rozgromiła (58:32) Falubaz Zielona Góra, obrońcę mistrzowskiej korony. Mistrz kraju sprzed trzech lat szybko pozbawił wszelkich złudzeń team, którego symbolem jest Myszka Miki.
- Kiedy zatrudniałem trenera Romana Jankowskiego i Janusza Kołodzieja, w miejsce Czesława Czernickiego i Krzysztofa Kasprzaka, nie brakowało sceptycznych głosów. Za nami wprawdzie dopiero cztery mecze, a droga do finałowej rundy jeszcze daleka, ale widać, że mamy mocną drużynę, w której naprawdę panuje zdrowy duch - mówi z dumą Józef Dwora-kowski, prezes Unii Leszno.
Byki dosłownie stratowały trzech rywali - Falubaz, Włókniarza Częstochowa (60:30) i Bertard we Wrocławiu (54:35). Nieznacznej porażki (43:47) biało-niebiescy doznali w Gorzowie z Caelum/Stalą. W niedzielę rywalem ekipy pod batutą trenera Jankowskiego, w Bydgoszczy będzie Polonia.
- Mimo porażki 42:48, poloniści we Wrocławiu spisali się bardzo dobrze - stwierdził trener Jankowski, obserwujący w akcji najbliższego rywala w telewizyjnej transmisji. - Rozgromili na własnym torze Unibax Toruń, więc nie sądzę, aby mogło nas zaskoczyć przygotowanie nawierzchni toru na stadionie Polonii - powiedział "Jankes".
W ostatnich derbach Pomorza tor przypominał skałę. Czy w niedzielę może dojść do zmiany lidera tabeli w najsilniejszej lidze świata? Jak żużlowcy z Leszna nie popełnią błędów z ustawieniami silników i nie stracą wielu punktów na początku meczu mogą wrócić do domu z tarczą.
Świetnie zaprezentowali się nasi I-ligowcy. Poznańskie Skorpiony, w Lasku Golęcińskim, rozgromiły (58:32) Lotos/Wybrzeże Gdańsk. Byki mają super- duet w osobach Janusza Kołodzieja i Damiana Balińskiego. Trener Zbigniew Jąder i fani żółto-czarnych, zawsze mogą liczyć na dzielną postawę oraz skuteczność Norberta Kościucha i Mateusza Szczepaniaka.
Startowi Gniezno potrzebny był rychły powrót do psychicznej równowagi. Okazało się, że zmiana w kadrze (Jason Doyle za Adriana Gomólskiego) była całkowicie uzasadniona.
Na torze w Ostrowie Wielkopolskim, starcie Holdikomu/Ostrovii z Polonią Piła było dramatyczne. Pilanie niecierpliwie czekali na przylot Simona Steada. Reprezentant Wielkiej Brytanii w grodzie Staszica wyrasta na gwiazdę. "Staedy", wraz z Piotrem Świstem, w ostatnim wyścigu przypieczętowali zwycięstwo Polonii 47:43. Rawicz wygrał 46:44 emocjonujące derby Kolejarza w Opolu. Czy można pragnąć czegoś więcej?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?