Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Upadek Hampela, ale Polska lepsza od Reszty Świata

TS
Mecz Polska - Reszta Świata w założeniu miał być promocją żużla i to nie tylko w naszym kraju. Miała temu pomóc m.in. bezpośrednia transmisja w telewizji publicznej i to w godzinie największej oglądalności.

Czy była? Raczej nie, bo sobotnie spotkanie w Gorzowie nie dość, że się niemiłosiernie ciągnęło, to jeszcze obfitowało w wiele niewymuszonych i niebezpiecznych upadków (w pierwszej części zawodów leżało pół naszej reprezentacji). A wszystko za sprawą toru, który po opadach deszczu sprawiał zawodnikom mnóstwo kłopotów.

- Jest wymagający, o czym mogą świadczyć upadki tak dobrych żużlowców, jak choćby Greg Hancock. Jeśli na to torze jest walka, to wynika głównie z błędów popełnionych przez zawodników - mówił w trakcie spotkania Krzysztof Kasprzak. To właśnie on był bohaterem polskiej drużyny i to on poprowadził biało-czerwonych do zwycięstwa.

- To zasługa przede wszystkim mojego ojca, który chory przez cztery dni siedział w warsztacie i przygotowywał mi silnik na ten mecz. I zrobił to znakomicie. Bo nie ma co ukrywać, że po wprowadzeniu nowych tłumików o powodzeniu w 80 procentach decyduje silnik, a tylko w 20 zawodnik. Jak ktoś trafi z ustawieniami, to jedzie. Tak jak ja dzisiaj - dodał przed kamerami zawodnik Stali Gorzów.

W pierwszej części zawodów to właśnie Kasprzak oraz w nieco mniejszym stopniu Maciej Janowski trzymali wynik. Reszta naszego zespołu kompletnie nie mogła poradzić sobie z torem. W tym gronie był m.in. Jarosław Hampel, który jadąc na prowadzeniu zanotował upadek. Na tyle groźny, że już więcej na torze się nie pojawił. Na szczęście, kapitanowi Unii nic groźnego się nie stało.

- Zaraz po upadku w czwartym biegu udał się do szpitala w Lesznie, gdzie przeszedł kompleksowe badania. W ich trakcie nie stwierdzono żadnych złamań, potwierdziły się jedynie informacje o zbitym łokciu Małego - poinformowała oficjalna strona Unii. Podobne problemy co Hampel mieli również Janusz Kołodziej i Janowski.

Z czasem jednak Polacy dopasowali się do nawierzchni gorzowskiego toru i im dłużej trwały jednak zawody, tym nasi żużlowcy spisywali się coraz lepiej. I to wystarczyło, aby w sumie pewnie pokonać reprezentację Reszty Świata. Rywalom nie pomógł nawet zwycięski joker Darcy Warda.

Polska - Reszta Świata 47:45
Polska:
Gollob 7+2 (1,2,0,2,2), Kasprzak 16 (3,3,3,3,3,1), Protasiewicz 4+1 (1,w,1,2), Kołodziej 7 (w,1,3,3), Hampel 0 (w), B. Zmarzlik 5 (1,1,d,3,0), Janowski 8+1 (w,3,3,2,0).
Reszta Świata: Hancock 6 (2,3,w,0,1), Harris 4+1 (0,2,2,0), Jonsson 10+1 (2,2,2,1,3), Sajfutdinow 5+1 (3,0,1,1), Crump 2 (1,1,0,0), Jensen 4 (3,0,1), Ward 14+2 (2,2,2,6,2).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski