Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Zapracowany Tobiasz Musielak

TS
Tobiasz Musielak zadebiutował w lidze szwedzkiej. I to w znakomitym stylu. Młodzieżowiec Unii w swoim pierwszym występie w barwach Hammarby Sztokholm miał wielki udział w minimalnej wygranej z Valsarną Hagfors. Junior z Leszna w pięciu wyścigach zdobył dziewięć punktów oraz dwa bonusy i był jednym z najskuteczniejszych zawodników swojej drużyny.

Dla porównania, Troy Batchelor, który również startuje w Hammarby, zapisał na swoim koncie zaledwie jeden punkt. Nic też dziwnego, że włodarze klubu ze stolicy Szwecji od razu zaprosili Musielaka na kolejne spotkania ligowe. Nie szczędzą przy tym komplementów młodemu żużlowcowi Unii.

- To był fantastyczny występ 18-latka z Polski. Zapraszamy na zaległy mecz z Wilkami, w którym ponownie będzie można zobaczyć nasz nowy super talent. Tym razem już na własnym torze. Nasi kibice nie mogą tego przegapić - napisano na oficjalnej stronie klubu ze Sztokholmu. Jak więc widać Musielak miał prawdziwe wejście smoka w Elitserien.

Dla juniora Unii najbliższe dni będą zresztą wyjątkowo pracowite. Już w sobotę "Tofik" wystartuje w Terenzano w półfinale Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. We Włoszech jest o co walczyć, bo siedmiu najlepszych zawodników zapewni sobie miejsce w turniejach finałowych. Oprócz Musielaka w zawodach wystąpi jeszcze dwóch innych Polaków, Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek. Cała trójka należy do faworytów turnieju, podobnie jak Duńczyk Michael Jepsen Jensen czy Chorwat Dino Kovacic.

Tego samego dnia w ukraińskim Czerwonogradzie odbędzie się drugi półfinał. Tam z kolei o awans będą walczyli bracia Przemysław i Piotr Pawliccy z Unii, którzy podobnie jak Musielak w ostatnich dniach są bardzo zapracowani. W tym turnieju pojadą także broniący tytułu mistrza świata Maciej Janowski oraz rewelacyjny ostatnio Damian Adamczak.

- Jest szansa na to, aby trzech zawodników z Leszna walczyło o tytuł i musimy ją wykorzystać. Wierzę, że w komplecie awansujemy do finału - mówił przed wyjazdem Musielak, który podobnie jak bracia Pawliccy już następnego dnia pojedzie w meczu ligowym w Gorzowie. Jakby tego było mało, w poniedziałek i wtorek "Tofika" czekają dwa mecze w Szwecji.

- To sporo, ale jestem w takim wieku, że częste starty są mi bardzo potrzebne. W ten sposób mogę systematycznie podnosić swoje umiejętności. Nie będę więc narzekał. A odpoczynek? Cóż, zawsze można się wyspać w samochodzie - dodaje junior Unii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski