- Najważniejsze, że w ogóle wygraliśmy. Z drugiej strony chcąc marzyć o miejscu w pierwszej czwórce nie możemy już tylko liczyć na zwycięstwa na własnym torze. Punktów trzeba też szukać na wyjazdach. W Lublinie również - mówił po pierwszym spotkaniu tych drużyn, Mariusz Staszewski. W podobnym tonie wypowiadał się Ronnie Jamroży. - Trzeba tam po prostu pojechać i wygrać - skwitował krótko zawodnik. Pytanie tylko jak to zrobić, bo w dotychczasowych meczach wyjazdowych beniaminek raczej zawodził.
W Lublinie może mieć jednak nieco łatwiej, bo rywale do tej pory tylko raz jeździli na własnym torze i nie wiadomo nawet, na co ich tak naprawdę stać. Wiadomo za to, że po przegranym spotkaniu w Ostrowie trener Marian Wardzała chce wstrząsnąć zespołem. - W składzie nastąpią zmiany. Mamy w kim wybierać i wkrótce powinniśmy wiedzieć, co warta jest nasza drużyna - mówi Wardzała, który już w trakcie sezonu zastąpił na stanowisku trenera Grzegorza Dzikowskiego.
W niedzielę odbędzie się również ósma kolejka II ligi. W najciekawszym mecz Victoria Piła na własnym torze zmierzy się z liderem z Rybnika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?