Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

12 punktów na mapie, które rozwinęło branżę logistyczną. Historia firmy Raben

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Rozwój firmy Ewald Raben rozpoczął od kupna mapy Polski i zaznaczenia na niej 12 punktów, które miały być oddziałami logistycznymi. Dziś tych punktów jest niemal 50, a ciężarówki z logiem Raben zobaczyć można praktycznie na każdej drodze.

Według badań „Statystyka firm rodzinnych” poznańskiego Instytutu Firm Rodzinnych w Polsce aż 92 proc. firm - czyli 2 miliony 116 tysięcy - to firmy potencjalnie rodzinne (własność jest w rękach osoby lub rodziny). Te same badania pokazują jednocześnie, że tylko 36 procent polskich firm deklaruje się jako familijne. W porównaniu z zagranicą to niewiele. Świadczy to o bardzo niskiej świadomości przedsiębiorstw. A co za tym idzie - o niewykorzystywanym w ten sposób drzemiącym w nich potencjale.

Firma rodzinna - bezpieczny partner
Jak twierdzi dr Adrianna Lewandowska, prezes Instytutu Biznesu Rodzinnego, w czynniku rodzinności, z którym utożsamia się

Ewald Raben
Ewald Raben materiały prasowe

firma rodzinna, zawarty jest nie tylko potencjał wizerunkowy - firmy zarządzane przez rodzinę właścicielską są postrzegane jako bardziej wiarygodne, autentyczne i zdeterminowane do dostarczania dóbr i usług jak najwyższej jakości. - Takie myślenie właścicieli wynika z dwóch czynników: po pierwsze lata komunizmu w Polsce sprawiły, że nie mówiło się o własności. Budowanie wielopokoleniowych firm nie było wpisane w strukturę gospodarki centralnie sterowanej. Po drugie, z tego powodu firmy rodzinne nadal kojarzone są przez niektórych jako firmy nieprofesjonalnie zarządzanie, w których panuje nepotyzm, kluczowe stanowiska zarezerwowane są dla rodziny, a pracownicy spoza rodziny napotykają szklany sufit. Szkoda, bo to właśnie czynniki rodzinności dodają przedsiębiorstwu wiarygodności i autentyczności. Duża rozpiętość między postrzeganiem przedsiębiorstw świadczy o tym, że pomiędzy tymi dwiema zmiennymi jest obszar do działań w zakresie zwiększania świadomości rodzinności - wyjaśnia dr Adrianna Lewandowska. - Firmy, które przyjmują tożsamość rodzinnej, mają też szansę lepiej przygotować się do zmiany pokoleniowej. Uznając swoją rodzinność, odkrywają, że jest to również obszar, który trzeba profesjonalizować, np. przez wprowadzenie mechanizmów ładu biznesu i rodziny.

Jednocześnie badania IBR pokazują, że konsumenci bardziej ufają firmom rodzinnym niż „bezimiennym” koncernom międzynarodowym. Firmy rodzinne nastawione na wielopokoleniowość według badań są zdecydowanie bezpieczniejszym partnerem do prowadzenia biznesu, a w oczach klientów produkty wytworzone przez polskie zakłady wywołują większą dumę z użytkowania, a także pomagają budować polski kapitał.
Bez wątpienia można uznać, że firmy rodzinne stanowią sól polskiej gospodarki. Ich powstanie na terenie naszego kraju było możliwe zaraz po przemianach politycznych, które nastąpiły w 1989 roku. Dziś gros z tych firm, również działających na terenie Wielkopolski, z małych, rodzinnych przedsiębiorstw, w ciągu zaledwie 25 lat stały się markami o znaczeniu globalnym. Jednym z głównych celów sukcesorów, prowadzących firmy rodzinne, jest rozszerzenie działalności swojego przedsiębiorstwa. Wiąże się to z przejściem od rynku krajowego na rynki obce. - W obliczu nieustannych zmian, kryzysów oraz niestabilnej sytuacji na rynkach międzynarodowych niezwykle istotne jest stworzenie odpowiedniej strategii internacjonalizacji rodzinnego biznesu. Odpowiednia dywersyfikacja działalności, poparta odpowiednimi przygotowaniami do wejścia na rynki międzynarodowe, w połączeniu z synergią kanałów sprzedaży online i offline, będzie stanowić szansę na rozwój i ekspansję firmy w nowym pokoleniu właścicieli rodzinnych firm - uważa dr Adrianna Lewandowska.

12 punktów na mapie
Przykładem, jak z przedsiębiorstwa rodzinnego stać się marką globalną, jest firma Raben, działająca w podpoznańskich Gądkach. Spółka posiada ponad 130 oddziałów w 12 krajach Europy, zatrudnia ponad 10 tysięcy pracowników oraz dysponuje około 1 150 000 m2 powierzchni magazynowych. Naczepy z logiem Raben można zobaczyć na większości polskich dróg. A zaczęło się bardzo niepozornie. W 1931 roku w małym miasteczku Winterswijk w Holandii Jan W. Raben, dziadek aktualnego CEO zaczął okolicznym rolnikom wozić ich produkty na targ. To on dał początek firmie, która dziś jest marką globalną.

Kolejnym punktem na historycznej mapie Grupy Raben było objęcie sterów przez syna założyciela w 1960 roku - Theo Raben, który z wielką pasją rozwijał m.in. transport tekstyliów z i do Polski. Ale pierwszy krok za granicę wykonał wnuk - Ewald. Firmę znał od podszewki, bo już jako dziesięciolatek w soboty mył w niej ciężarówki, a na studiach pracował jako kierowca ciężarówek, jeżdżąc m.in. do Polski. Wyczuł wiatr, zmian pod koniec lat 80. oświadczył swoim rodzicom, że rusza do Polski, by tam, jako 22-latek, otworzyć biznes logistyczny pod rodzinnym nazwiskiem. Po przemianach 1989 roku dostrzegł szansę rozwoju na tym rynku i wyruszył nad Wisłę z planem otwarcia tu oddziału. Kupił wtedy mapę Polski i zaznaczył dwanaście punktów, które stanowić miały oddziały ulokowane w różnych częściach kraju. Tym sposobem Ewald został polskim przedsiębiorcą roku 2012.

- Nasza siedziba, mieszcząca się pierwotnie w Baranowie pod Poznaniem, stanowiła miejsce pracy dla 12 osób. Do dyspozycji mieliśmy jeden magazyn wynajmowany od Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu. W 1993 roku rozpoczęliśmy w Gądkach pod Poznaniem budowę pierwszego własnego magazynu. Dziś punktów na mapie Polski jest ponad 50, a mapa Europy zawiera ich ponad 130 - opowiada Ewald Raben, prezes firmy.

Następne lata przynosiły nowe wyzwania. Grupa Raben rozwijała się dynamicznie, towarzysząc swoim klientom w ich drodze ku sukcesom biznesowym. Tak powstała w 2002 roku spółka Fresh Logistics Polska specjalizująca się w obsłudze produktów świeżych, wymagających temperatury kontrolowanej 0 do +6 stopni w całym łańcuchu logistycznym.

Lata 2003-2010 przyniosły ekspansję na nowe rynki. W 2003 roku otwarto pierwszy oddział na Ukrainie, rok później na mapie Grupy Raben w Europie pojawiły się Litwa, Łotwa i Estonia. W 2008 roku firma weszła na rynek czeski i słowacki. Po dwóch latach była już również obecna na Węgrzech.
Bardzo istotne znaczenie dla Grupy Raben ma rynek niemiecki. Przedsiębiorstwo buduje tam swoją pozycję zarówno za sprawą rozwoju organicznego, jak i poprzez przejęcia. W 2005 roku zakupiona została tam firma Birkart Systemverkehre. W 2011 roku niemiecka sieć terminali została powiększona poprzez zakup przedsiębiorstwa Wincanton. W kolejnych latach do Grupy Raben dołączyły firmy HRL Eurocargo, Balter Group, Spedition Weisshaupt i Peter Spedition. Aktualnie Grupa Raben posiada w Niemczech własną sieć transportową z 32 oddziałami. Dzięki temu firma jest gotowa oferować usługi transportowe na terenie całego rynku niemieckiego, jak i zapewnia m.in. codzienne połączenia 24 h na linii Polska-Niemcy.

Centrum logistyczne firmy Raben
Centrum logistyczne firmy Raben Krzysztof Kapica

W lipcu 2017 roku Grupa postanowiła uruchomić spółkę Raben East sp. z o.o., której siedziba znajduje się w Robakowie koło Poznania, a jej główne lokalizacje to Grodzisk i Gliwice. Raben East uzupełnia portfolio Grupy Raben o usługi międzynarodowego transportu drogowego, w tym regularne połączenia drobnicowe z krajami wschodnimi, a także usługi agencji celnej i doradztwo w organizacji transportu na rynki wschodnie. Dystrybucja i konsolidacja przesyłek odbywa się z wykorzystaniem sieci drobnicowej Grupy w całej Europie. Spółka obsługuje między innymi takie kraje jak: Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzja, Irak, Kazachstan, Kirgistan, Mołdawia, Mongolia, Rosja, Tadżykistan, Turkmenistan, Turcja, Ukraina i Uzbekistan.

Firma rodzinna ma przewagę nad innymi
Po 27 latach istnienia firmy w Wielkopolsce, Ewald Raben wie, jak ważne są na krajowym rynku firmy rodzinne. - Każdy, kto zarządza przedsiębiorstwem rodzinnym, ma obowiązek przekazania go w dobre ręce, obudzenia w dzieciach przedsiębiorczości. Jeśli tak się nie stanie, to później sprzedadzą firmę. A jeśli Polska straci świetne przedsiębiorstwa, które są w rękach rodzin, to może być niebezpieczne dla jej gospodarki - uważa.

Badania TNS potwierdzają, że Polacy dostrzegają, iż firmy rodzinne wyróżnia autentyczność, bliskość i wiarygodność. Przedsiębiorstwa tego typu postrzegane są również jako te, które wyjątkowo cenią pracowników. Firmy rodzinne to zwykle długa tradycja oraz odpowiedzialność za dobry wizerunek firmy, której działania zaświadcza się własnym nazwiskiem.

- Przestrzegałbym przed błędem, jakim moim zdaniem jest obsadzanie na siłę stanowisk dziećmi i niezwracanie uwagi na to, czy są do tego odpowiednio przygotowane. - mówi Ewald Raben. - Dla mnie ważne jest, żeby mój następca czuł się odpowiedzialny za niemal 10 000 osób pracujących w Grupie Raben, za wszystkich klientów i współpracowników. Dlatego spodziewam się, że przynajmniej przez kilka lat firmę będzie prowadził ktoś spoza rodziny, do czasu, gdy moje dzieci będą gotowe, by przejąć stery.

- Powodów tego stanu rzeczy jest wiele, ale aby udanych sukcesji było więcej, należy sobie zdawać sprawę z faktu, że sukcesja to nie jest tylko proste przekazanie własności. Sukcesja to długi proces, na który składa się kilka elementów - sama przedstawiam sukcesję jako proces nazwany modelem 4W. Najpierw należy przekazać sukcesorowi wiedzę, później władzę, a dopiero na końcu własność. Całość procesu spinają spójne dla nestora i sukcesora wartości. Proces zmiany międzypokoleniowej może trwać nawet 10 lat - tłumaczy dr Adrianna Lewandowska.
Jednocześnie zaznacza, że XXI wiek należy do firm rodzinnych. Z badania przeprowadzonego przez PwC wśród właścicieli oraz osób zarządzających firmami rodzinnymi w Polsce wynika, że aż 70% polskich respondentów zaobserwowało wzrost przychodów swoich przedsiębiorstw w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Aż 80% z ankietowanych spodziewało się wzrostu w ciągu kolejnych 5 lat, a następne 17% zakłada wręcz agresywny wzrost swojego biznesu. Firmy rodzinne zatrudniają prawie 1,5 miliona pracowników oraz wytwarzają prawie 50% PKB, więc jeśli będzie im się wiodło zgodnie z ich przewidywaniami, polska gospodarka będzie przybierała na sile.

- Przed firmami rodzinnymi pojawiają się zarówno wielkie szanse, jak i wielkie zagrożenia, podobne do tych, które rodzą miłość, władza i pieniądze! Firmy rodzinne składają się z dwóch systemów: systemu biznesowego i systemu rodzinnego. Zatem powstaje pytanie, jak pogodzić ze sobą cele, które przyświecają każdemu z tych systemów? Biznes to przecież twarde realia i zysk, a rodzina to emocje i towarzyszące im uczucia. Zderzenie tych dwóch systemów niesie ze sobą z jednej strony ogromną siłę, ale z drugiej też potężne niebezpieczeństwo. Firmy, które nie potrafią godzić tych dwóch sfer, mają problemy w biznesie. Dlatego, aby tego uniknąć, potrzebna im jest konstytucja, czyli swoisty kodeks prowadzenia firmy rodzinnej - tłumaczy Lewandowska.

- Bazując na własnym przykładzie, możemy stwierdzić, iż firma rodzinna ma przewagę nad innymi przedsiębiorstwami, ponieważ klientów i pracowników traktuje jak członków rodziny. Dlatego oferujemy logistykę „z ludzką twarzą”. Partnerstwo i lojalność wpisują się w ten styl współpracy, która w wielu przypadkach trwa od lat. Z tego względu, spisując najważniejsze dokumenty firmowe - misję, wizję i wartości - mieliśmy na uwadze przede wszystkim klientów. Natomiast podejście do pracowników, które widoczne jest w firmach rodzinnych, sprawia, że czują się oni z nami silniej związani i utożsamiają się z celami przedsiębiorstwa. Wśród dobrych stron działalności firm rodzinnych należy wymienić nastawienie nie tylko na wyniki finansowe, ale również planowanie długofalowego rozwoju oraz szybkość podejmowania decyzji - dodaje Ewald Raben.
27 lat obserwacji przemian
1 kwietnia 2018 roku mija 27 lat działalności Grupy Raben w Polsce. W przeciągu tego czasu dla ludzi, jaki i dla biznesu, zmieniło się niemal wszystko, począwszy od sposobów komunikacji, skończywszy na świadomości wpływu na otoczenie. - Dziś wciąż są ze mną ludzie, którzy ponad ćwierć wieku temu zaufali dwudziestodwuletniemu Holendrowi i uwierzyli, że uda nam się stworzyć międzynarodową firmę logistyczną. W ciągu kolejnych lat dołączyli do nas następni ludzie z pasją, którzy z ogromnym zaangażowaniem budują markę Raben. I to jest właśnie największy sukces Raben - mówi Ewald Raben.

Grupa Raben nie jest typową firmą o charakterze rodzinnym, stanowi bowiem hybrydę przedsiębiorstwa rodzinnego, w którym zaczerpnięto z korporacyjnych wzorców modele zarządzania.

- Wzorując się na międzynarodowych organizacjach, wdrożyliśmy narzędzia do długoterminowego planowania strategicznego oraz kontrolingu - tłumaczy Ewald Raben. - Szukając złotego środka zarządzania, nie zapomnieliśmy jednak, co przyczyniło się do naszego sukcesu. Dlatego wciąż pielęgnujemy rodzinny system wartości jako fundament jednoczący właściciela, klientów oraz pracowników. Wierzymy, że to one oraz czerpanie z 87-letniej rodzinnej tradycji i doświadczenia przyczyni się do dalszego rozwoju Grupy Raben.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski