82-latek z Puszczykowa nadal czeka na szczepienie. Nie tylko on ma problem z rejestracją. Wszystko przez zapisy na zeszyt

15 stycznia ruszyła rejestracja dla seniorów powyżej 80 roku życia. Ponad trzy miesiące później, 29 kwietnia, uruchomiono rejestrację dla roczników 1980 i 1981. Według danych z 27 kwietnia, zaszczepiono ponad 10 mln osób w Polsce. Najwięcej zaszczepionych zostało osób w grupie wiekowej 61-70 (2,8 mln), nieco mniej wśród seniorów powyżej 75 roku życia (2,5 mln), z kolei w przedziale 71-75 wykonano 1,6 mln szczepień.

Antyszczepionkowcy marnują szczepionki

Szczepienia seniorów: 82-latek nadal czeka

W Wielkopolsce zaszczepiono 910 502 osób, z czego 220 291 drugą dawką. Ponad 320 tys. szczepień odbyło się w Poznaniu. Ministerstwo Zdrowia nie podaje informacji nt. wieku osób zaszczepionych w poszczególnych województwach.

- Według szacunków w gminie Nowy Tomyśl zaszczepiono ok. 70 proc. osób powyżej 70 roku życia. Jeśli szczepionki są dostępne, w pierwszej kolejności brani pod uwagę są seniorzy

– przekonuje Tomasz Przybylski, dyrektor szpitala w Nowym Tomyślu.

W Kaliszu wykonano ponad 30 tys. szczepień, w tym 5,7 dwoma dawkami. - Są to dane dotyczące wszystkich szczepień. Nie mamy danych dotyczących tego, czy ktoś w wieku powyżej 70 lat czeka ze skierowaniem – mówi Mikołaj Woźniak z zespołu komunikacji społecznej wielkopolskiego oddziału NFZ.

Takich osób, niewidocznych dla systemu, nie brakuje. Jedną z nich jest 82-letni Roman Ochocki, mieszkaniec Puszczykowa. Mężczyzna urodził się w 1938 r. i rejestrował się na szczepienie jeszcze w styczniu. Wciąż czeka na termin.

- Rejestrowałem się razem z moją żoną, która jest o pięć lat młodsza. 12 maja żona przyjmie drugą dawkę, a ja czekam. W przychodni powiedzieli mi, że muszę szczepić się w Poznaniu. Podobno tam przekazali sprawę, ale żadnej informacji nie dostałem. Przypominałem się wielokrotnie, ale nic się nie zmieniło. Mój rocznik już dawno przeszedł

– opowiada mężczyzna.

Przeszkodą w ewentualnej podróży do Poznania jest stan zdrowia. Pan Roman od kilku lat porusza się na wózku inwalidzkim. Na co dzień opiekuje się nim żona. Dodatkowo mężczyzna nie ma dostępu do internetu. Rejestrował się w punkcie szczepień.

- Niepokoi mnie ta sytuacja. Czuję się opuszczony. Zdaję sobie sprawę, że to nie tylko mój problem. Być może są inne osoby, w podobnym wieku, które wciąż czekają na szczepienie

– dodaje.

Problem z rejestracją na szczepienia: winne zapisy na zeszyt

W przypadku seniorów problemem może być sposób rejestracji. Wielu z nich nie ma dostępu do internetu. Rejestrują się w przychodniach, które prowadzą własne zapisy na tzw. zeszyt. Tak zapisani pacjenci nie otrzymują terminu szczepienia, ponieważ nie są rejestrowani w systemie.

- Przychodnia powinna zadbać, by zapisani w ten sposób pacjenci trafili do systemu. Dostajemy sygnały o przychodniach, które tego nie robią. Wielokrotnie staraliśmy się wyjaśnić takie sytuacje

– zaznacza Marta Żbikowska-Cieśla, rzeczniczka wielkopolskiego oddziału NFZ.

Zapisy na zeszyt to wewnętrzny system placówki. Dane pacjentów, którzy w ten sposób zgłosili się na szczepienie, pracownik punktu szczepień powinien umieścić w systemie. - Punkty muszą udostępnić część terminów do centralnej rejestracji, aby mogli z nich korzystać pacjenci, którzy dzwonią na infolinię lub rejestrują się w internecie. Część terminów przychodnia zostawia dla pacjentów z zeszytu – wyjaśnia Żbikowska-Cieśla. – Może być tak, że pacjent, który jest zapisany tylko w zeszycie, nie został w ogóle zarejestrowany na szczepienie.

Osoby, które nie mają wyznaczonych terminów szczepień, mogą spróbować zapisać się w innym punkcie, dzwoniąc na infolinię pod numer 989.