W czwartkowe popołudnie celnicy pracowali na poznańskim odcinku autostrady A2 (wspomagali ich policjanci z komisariatu autostradowego). Zainteresowali się kierującym samochodem volkswagen passat, jadącym w kierunku Świecka. Zatrzymali więc pojazd i zaczęli sprawdzać, co się w nim znajduje. Okazało się, że cały bagażnik, aż po brzegi, wypełniony jest papierosami bez polskich znaków akcyzy.
- Funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 91 tysięcy papierosów - mówi Zbigniew Paszkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Wartość rynkowa towaru oszacowano na prawie 40 tysięcy złotych. Papierosy, które miały trafić za zachodnią granicę, zostały zabezpieczone w depozycie Izby Celnej.
Poznańscy celnicy najczęściej maja do czynienia z przemytem tytoniu i narkotyków. Za największymi kontrabandami stoją zorganizowane grupy przestępcze, które zwykle korzystają z pojazdów specjalnie przygotowanych do przemytu (podwójne podłogi, ścianki) albo umieszczają "trefny towar" w atrapach towarów, np. w lodówkach, kominkach, wiertłach. Drobniejsi przemytnicy korzystają z wolnych przestrzeni w aucie. Niektórzy z nich jeżdżą "na bezczelnego" - wypakowują auta papierosami aż po sufit, tylko czasami kartony są nakrywane kocem, czy folią.
Zatrzymanemu na autostradzie 37-latkowi, przedstawiono zarzut paserstwa celnego. Grozi mu grzywna, ale może korzystać z auta - celnicy zajęli tylko tytoń. Inaczej byłoby, gdyby w pojeździe były przeróbki ułatwiające przemyt, wtedy także on zostałby zarekwirowany jako "narzędzie" przestępstwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?