Przypomnijmy: GIS umieścił na czarnej liście wszystkie 646 firmy, w których zabezpieczył sól do badań. Zapomniał tylko umieścić na tej liście informację, czy zabezpieczona sól była solą przemysłową, czy może jak w przypadku Marcina Olszowego - była to w 100 procentach naturalna sól kamienna. I chociaż niekompletność tej listy szybko wyszła na jaw, to GIS do tej pory nie uzupełnił jej o wyniki badań.
Czytaj także:
Afera solna: Lista 646 firm, które kupiły sól przemysłową zamiast spożywczej
Tymczasem afera solna nie doczekała się jeszcze finału.
-Śledztwo wciąż trwa - mówi prokurator Jacek Derda z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
W sprawie zatrzymano do tej pory pięć osób - właścicieli trzech firm, które sprzedawały sól przemysłową jako spożywczą. Wiadomo już, że nie usłyszą zarzutu za narażenie życia i zdrowia tysięcy osób - sól przemysłowa nie była szkodliwa dla zdrowia.
Na liście Sanepidu znalazły się firmy, w których nie było soli przemysłowej
Pozostaje jednak oszustwo, z którego uczynili sobie stałe źródło dochodu. Proceder mógł trwać od 1999 roku, a na każdej tonie zarabiali około 300 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?