Co Pana zdaniem wyniknie z debaty "Dawna dzielnica żydowska w Poznaniu", której jest Pan jednym z inicjatorów?
Tak jak Kazimierz w Krakowie przyciąga tysiące turystów, tak w Poznaniu przypomnienie, że przez wieki istniała dzielnica żydowska może okazać się dobrym pomysłem na promocję miasta i dzielnicy.
CZYTAJ TEŻ:
POZNAŃ: HOTEL I MUZEUM W NOWEJ SYNAGODZE
POZNAŃ: CENTRUM JUDAIZMU I DIALOGU
Na czym szczególnie zależy Panu i instytucjom zaangażowanym w tę ideę?
Jest kilka konkretnych projektów, zwłaszcza w zakresie rewitalizacji. Najnowszy to zorganizowanie festiwalu, ale nie tylko związanego z kulturą żydowską. Dlatego do współpracy namawiam najbliższych sąsiadów: są to zarówno osoby z gminy żydowskiej jak i jezuici, salezjanie oraz przedstawiciele Państwowej Straży Pożarnej, a także restauracje, kawiarnie i kluby w tej okolicy.
Festiwal to jednak nie jedyny pomysł na ożywienie Starego Miasta...
Chcemy przygotować też trasę turystyczną, dlatego zwróciliśmy się z propozycją współpracy do przewodników miejskich. Mało kto wie, że w XIII wieku na terenie obecnego Starego Miasta istniała chrześcijańska osada św. Gotarda. Warto by znalazły się tablice informujące o tym. Myślimy także o wydawnictwach.
A co udało się już zrobić?
Radni osiedlowi byli mocno zaangażowani w odnowienie zaniedbanego skweru przy ul. Małe Garbary. Miasto zamierza też uspokoić ruch i poszerzać przestrzeń dla pieszych w ul. Żydowskiej i ul. Wronieckiej. Kształtu nabiera również budowa Centrum Judaizmu i Dialogu w dawnej synagodze na narożniku ulic Stawnej i Wronieckiej.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?