– W samolocie spędziłam 25 godzin. Jestem zmęczona, ale zarazem szczęśliwa. Ostatnie trzy dni były pełen wrażeń i emocji. Teraz delektuję się wygraną. Pokonałam w finale Wielkiego Szlema w Melbourne Serenę Williams, najlepszą tenisistkę świata – mówiła na lotnisku Ławica Angelque Kerber. – Teraz jadę do domu w Puszczykowie. Dzisiaj będziemy świętować mój sukces.
Mistrzyni AO kilka dni zostanie w Polsce, a potem jedzie na mecz Pucharu Federacji do Lipska, w którym reprezentacja Niemiec zmierzy się ze Szwajcarią.
Zobacz też: Angelique Kerber: Mój dom jest też w Puszczykowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?