Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Babi Targ na Stadionie Miejskim - prawie 400 osób wymieniało się ciuchami [ZDJĘCIA]

KAB
Babi Targ na Stadionie Miejskim w Poznaniu.
Babi Targ na Stadionie Miejskim w Poznaniu. Łukasz Gdak
Tym razem na Stadionie Miejskim to kobiety były w większości. Zagubieni mężczyźni służyli głównie za tragarzy. Podczas Babiego Targu ciuchy można było dostać za grosze, a jeśli przyniosło się własne, nawet i za darmo.

Bluzki, swetry, buty, torebki, biżuteria, kosmetyki, płaszcze i kurtki. Prawie czterysta kobiet, które przyszły na Stadion powymieniać się ciuchami, wybór miało wręcz nieograniczony.

- Pierwszy raz jestem na takiej imprezie. Przyszłam z polecenia koleżanek, bardzo fajna inicjatywa. Znalazłam dla siebie dwa sweterki i bluzkę - mówiła pani Basia.

- Za tę śliczną bluzkę z falbankami zapłaciłam całe 8 złotych, więc to świetna inwestycja - chwaliła zakupy Danka.

Część pań przyszła po okazyjne zdobycze, a część próbowała pozbyć się ubrań. Niektóre czyściły szafy, jednocześnie zapełniając je nowymi ubraniami.

- Jestem tutaj z powodu posiadania zbyt dużej ilości ubrań - przyznaje Małgorzata. - Sprzedaję rzeczy wspólnie z synową. Zarobić się na tym nie da, ale nie będę wyrzucała dobrze zachowanych ciuchów, lepiej żeby zyskały drugie życie. Przy okazji oczywiście szukam też rzeczy dla siebie, ciężko się powstrzymać. Z synową kochamy takie klimaty.

Mężczyźni wyglądali raczej na niezadowolonych. Przy wyjściu z Babiego Targu spotkaliśmy zniecierpliwionego pana Dariusza.

- Czekam na żonę. Coś za coś, każdy ma swoje zainteresowania. Żona bardzo się cieszy, ja może mniej, ale trzeba, takie życie... - wzdychał pan Dariusz.

Być może bawiłby się lepiej, gdyby poszukał czegoś dla siebie, tak jak pan Marek.

- Znalazłem dla siebie dwa swetry w bardzo dobrym stanie, a teraz robię jako bagażowy, bo dziewczyny muszą mieć wolne ręce - mówił pan Marek bez żadnego grymasu.

Babi Targ odbywa się od kilku lat. Do tej pory odbywał się między innymi w galerii handlowej Pestka. Tym razem pierwszy raz trafił do jednej ze stadionowych sal. Choć sprzedano prawie 400 biletów, a między niektórymi wieszakami ciężko było przejść, organizatorki mówią, że wcale nie był to rekord frekwencji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski