MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bardziej deszczowo, ale... trochę cieplej

Monika Kaczyńska
Pojawiające się w ciągu dnia deszcze są gwałtowne, ale szybko mijają. Byle zdążyć się schować na kilkanaście minut
Pojawiające się w ciągu dnia deszcze są gwałtowne, ale szybko mijają. Byle zdążyć się schować na kilkanaście minut Łukasz Gdak
Początek lata powitał nas kapryśną pogodą. Ciepłe dni na przemian z chłodniejszymi, deszcze i burze z całą pewnością nie ułatwiają planowania urlopu. Narzekaliśmy na czerwcową pogodę, ale... trochę na wyrost. Nie odbiegała ona bowiem znacząco od przeciętnej. Powtarzane od ust do ust „ciągle pada” okazało się bardzo na wyrost.

– Faktycznie w czerwcu tego roku padało nieco więcej niż zazwyczaj – przyznaje Marek Pruchniewicz, dyżurny synoptyk IMGW w Poznaniu. – Czerwcowa norma dla stolicy Wielkopolski to 60 litrów wody na metr kwadratowy. W tym roku spadło nieco więcej, bo 75 litrów na metr kwadratowy. Ale do rekordów wciąż daleko.

W czerwcu 1988 roku w Poznaniu na każdy metr kwadratowy spadły 123 litry deszczu. Cztery lata później nie padało niemal wcale. Ówczesny wynik to 3,5 l opadów. Na ogół w czerwcu bywa chłodniej niż było w tym roku. Średnia temperatury z ostatnich 30 lat dla tego miesiąca to 16,6 stopni, tegoroczna 18,1 stopnia. Miłośnicy upałów mogą jedynie powzdychać do 2000 roku, kiedy to w środę 21 czerwca temperatura wyniosła 36,5 stopnia.

Tegoroczny czerwiec należał do przeciętnych, początek lipca też raczej kapryśny

Najbliższe dni też najprawdopodobniej przyniosą zmienną pogodę. Dzisiejszy dzień przyniesie podobne temperatury jak wczoraj i przelotne opady deszczu. Od niedzieli pogoda zacznie się poprawiać. Będzie sucho, pogodnie i cieplej, początkowo 22-23 stopnie, od czwartku termometry pokażą 25-28 stopni. W sobotę możliwe są burze. – Póki co pogoda będzie zmienna – mówi Marek Pruchniewicz. – Stabilizacji nie widać.

***
Intensywne opady deszczu dają się we znaki mieszkańcom Berlina i Brandenburgii. Ulewy doprowadziły do licznych podtopień. Zamknięto autostradę A100, a w stolicy wprowadzono stan wyjątkowy.

Rekordowe opady odnotowano w stołecznej dzielnicy Wilmersdorf, gdzie w ciągu siedmiu godzin spadło 100 litrów wody na metr kwadratowy. System kanalizacji zawodzi, strażacy więc mają ręce pełne roboty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski