Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą zarzuty za Janków!

Marek Weiss
Pamiętna katastrofa wydarzyła się w listopadzie 2013 roku
Pamiętna katastrofa wydarzyła się w listopadzie 2013 roku Łukasz Bartczak
Będą prokuratorskie zarzuty w sprawie katastrofy w Jankowie Przygodzkim z roku 2013. To już nie ulega wątpliwości. Do rozstrzygnięcia pozostała tylko kwesta - kto je usłyszy. Śledczy oczekują już na końcową ocenę biegłych, która powinna wpłynąć w sierpniu. Miesiąc później sprawa może trafić do sądu.

- Znamy mechanizm, który doprowadził do tego wybuchu. Wykonano za głęboki wykop i zbyt dużo wydobytej ziemi zwałowano. Ziemia ta stanowiła zbyt duże obciążenie dla skarpy. To z kolei spowodowało rozszczelnienie rurociągu. Pozostaje pytanie - kto ponosi za to odpowiedzialność. Czy tylko osoby, które fizycznie były na miejscu budowy, czy również osoby z nadzoru powinny na to zareagować - mówi naczelnik Wydziału I Śledczego Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Antczak.

Do tej pory biegli nie wypowiadali się w tej kwestii jednoznacznie. Ale ma to nastąpić już niebawem. W sierpniu ma, według zapowiedzi, wpłynąć oczekiwana od grudnia opinia uzupełniająca Zakładu Geotechniki i Geodezji Instytutu Inżynierii Lądowej Politechniki Poznańskiej. Umożliwi ona ostateczne stwierdzenie winy konkretnych osób pracujących na budowie.
To już drugi raz śledczy korzystają z pomocy specjalistów z poznańskiej uczelni. Pierwszą opinię wydali oni w roku 2014. Odnieśli się wówczas do wielu kwestii związanych z katastrofą. Okazało się jednak, że potrzebna jest bardziej dokładna analiza.
Do tragedii w Jankowie Przygodzkim doszło 14 listopada 2013 roku. Na skutek wybuchu i pożaru zginęło dwóch pracowników firmy budującej gazociąg, a kilkanaście osób zostało rannych. Wiele domów zostało uszkodzonych. Kilka z nich trzeba było rozebrać, bo nie nadawały się do zamieszkania.
W czasie trwającego blisko trzy lata śledztwa przesłuchano ponad 100 osób - świadków wybuchu, pracowników, projektantów. Postępowanie należy do najbardziej skomplikowanych i jednocześnie najdroższych, jakie kiedykolwiek prowadziła ostrowska prokuratura. Do tej pory kosztowało już ponad 100 tysięcy złotych. Najwięcej pieniędzy pochłaniają specjalistyczne ekspertyzy. Korzystano już z pomocy fachowców z wielu dziedzin, m.in. z geologii, gazownictwa, pożarnictwa, czy metaloznawstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski