Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezdomna z PST w asyście policji pojechała karetką do Gdańska. Namiot bezdomnej zabrali urzędnicy

Błażej Dąbkowski
Likwidacja koczowiska przy PST w Poznaniu
Likwidacja koczowiska przy PST w Poznaniu Straż miejska w Poznaniu
Elżbieta Zielińska, która przez blisko dwa lata mieszkała w namiocie przy PST we wtorek rano została zabrana do rodzinnego Gdańska. Kobieta co najmniej do 5 marca będzie przebywać w Domu Pomocy Społecznej. To wynik decyzji Sądu Okręgowego w Poznaniu.

- Pani Elżbieta zareagowała spokojnie. Pozwoliła się doprowadzić przez lekarza do karetki, a następnie przewieźć do szpitala, gdzie została zbadana pod kątem możliwości odbycia podróży do Trójmiasta. Do swojego rodzinnego miasta wyruszyła karetką, w której towarzyszyła jej policja oraz pracownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie - informuje Lidia Leońska, rzecznik MOPR w Poznaniu.

Oprócz pracowników socjalnych i lekarza na miejscu koczowiska we wtorek rano pojawili się również fukcjonariusze straży miejskiej, policjanci oraz pracownicy firmy, której zadaniem było uprzątnięcie terenu. Znajdowały się tam dwa namioty, części mebli, doniczki, w których pani Elżbieta hodowała kwiaty, a nawet zdobyta przez nią na śmietniku kanapa oraz fotel.

- Urząd Miasta wziął na siebie zabezpieczenie osobistego dobytku Pani Zielińskiej z namiotów, który zostanie przekazany do Gdańska - wyjaśnia Rafał Łopka z magistratu. Wszystkie przedmioty należące do bezdomnej kobiety mają zostać sprawdzowne przez sanepid pod kątem ewentualnego zarobaczenia i zutylizowania. O losie tych, które trafią do magazynu zdecyduje sama zainteresowana.

Lidia Leońska podkreśla, że Elżbieta Zielińska nie została ubezwłasnowolniona. - W Domu Pomocy Społecznej będzie mogła się czuć swobodnie, nikt jej nie zamnknie w czterech ścianach. Warto jednak pamiętać, że jeśli ucieknie z placówki, postanowienie sądu działa w całej Polsce, a zatem pracownicy socjalni, gdziekolwiek się pojawi będą musieli poinformować o tym fakcie wymiar sprawiedliwości.

Kobieta w trójmiejskim DPS ma przebywać co najmniej do 5 marca. Przypomnijmy, że jest to wynik decyzji poznańskiego sądu, który w styczniu postanowił umieścić ją tam bez jej zgody w ramach tzw. zabezpieczenia. O tym czy będzie musiała zamieszkać w placówce na stałe rozstrzygnie już jednak Sąd Okręgowy w Gdańsku.

Wszystkie służby i urzędnicy, podkreślają, że zrobili wszystko by pomóc 69-letniej Elżbiecie Zielińskiej i zapewnić jej warunki nie urągające ludzkiej godności.

- Od momentu pobytu Pani Zielińskiej przy trasie PST w Poznaniu, pracownicy straży miejskiej, MOPR oraz Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UMP, a także wiele innych osób, również spoza miejskich struktur, wielokrotnie oferowało swoją pomoc. Działania te jednak nie spotkały się ze zrozumieniem Elżbiety Zielińskiej - wyjaśnia Rafał Łopka.

O tym, że MOPR wystąpił do sądu o umieszczenie kobiety w DPS "Głos" informował jako pierwszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski