Nie wiadomo. Praktyka pokazuje, że takie przypadki występują chyba tylko w teorii. W ostatnich tygodniach opisywaliśmy sprawy naszych czytelników, którzy prosili nocą o pomoc, ale się jej nie doczekali. Jak to z tą nocną pomocą jest, sprawdziliśmy też sami. Nasz dziennikarz udawał słaniającego się z bólu pacjenta. Tłumaczył, że strasznie cierpi. I co usłyszał? Ano, że ma "po prostu" przyjść do nocnej przychodni na zastrzyk. A że chodzić z bólu nie mógł... Trudno.
Przypadek uzasadniony? Nie wiem, nie jestem lekarzem. Z całą pewnością uzasadniona byłaby wizyta lekarza. A w najgorszym razie, rzetelna informacja - co zrobić, gdzie i kiedy szukać pomocy. Niestety - lekarze zbyt często wolą iść na łatwiznę. Bo nie ich problem...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?