Magazyny lotniczych środków bojowych stoją w lesie w połowie drogi między Borówcem a Koninkiem w gminie Kórnik. Stoją tam już od kilkudziesięciu lat i ich obecność już od dawna nie jest dla nikogo tajemnicą. Kiedy jednak wokół lotnisk zaczęły powstawać strefy ochronne okazało się, że taką samą strefę powinien posiadać bomboskład.
W tym przypadku nie chodzi jednak o hałas, ale o ryzyko wybuchu i falę uderzeniową. Utworzenie strefy miało dla Krzesin strategiczne znaczenie: bez niej mogli wykorzystywać bomboskład zaledwie w ułamku procenta (0,04 proc. łącznej zdolności składowania).
Zniesienie ograniczeń to więcej środków bojowych i ryzyko większej fali uderzeniowej przed którą budynki leżące w strefie powinny być odpowiednio zabezpieczone. Chodzi głównie o wzmocnienia stolarki okiennej - zabezpieczenie folią antywłamaniową lub wymianę na szyby o większej klasie odporności.
Czytaj też: Wojsko ma problem z lotniskiem. Tym razem chodzi o bombostrefę
Mieszkańcy nie będą jednak musieli tego zrobić na własny koszt. Mogą wystąpić z roszczeniami do wojska, tak jak zrobili mieszkańcy strefy hałasu w sprawie zwrotu nakładów na wygłuszenie. O to kto ma płacić im odszkodowanie toczyła się wielomiesięczna batalia między wojskiem a gminą, która miała uwzględnić strefę w miejscowym planie zagospodarowania.
Wojsko zapłaciło wprawdzie gminie za opracowanie tego planu, ale niechętnie odnosiło się do kwestii odszkodowań. Z kolei burmistrz i radni odmówili uchwalenia planu, którego finansowe skutki miałaby ponosić gmina. Nie leżało to w końcu w jej interesie dokładać do "obronności".
Negocjacje trwały długo. Dopiero kilka tygodni temu udało się podpisać porozumienie, w którym Wojskowy Zarząd Infrastruktury w Poznaniu zobowiązał się do pokrycia ewentualnych roszczeń związanych z utworzeniem strefy wokół bomboskładu. Radni również dotrzymali słowa i uchwalili plan.
Wojsko chwali się, że to pierwsze tego typu w kraju porozumienie z samorządem.
- Nas z kolei cieszy fakt, że to wojsko zaspokoi ewentualne roszczenia - mówi burmistrz Kórnika Jerzy Lechnerowski. - Problemem nie był bowiem ani bomboskład, ani strefa, tylko kwestia tych odszkodowań.
Podobnie jak w przypadku strefy hałasu wojsko będzie płacić odszkodowania wyłącznie na podstawie prawomocnych wyroków sądów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?