Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burza w Poznaniu: Miasto powoli wraca do normalności

Mikołaj Woźniak
Zniszczenia po nawałnicy w Poznaniu
Zniszczenia po nawałnicy w Poznaniu Polska Press
Poznań powoli wraca do normalności po niedzielnej nawałnicy. Jednak nadal bez prądu jest wiele gospodarstw domowych. Mieszkańcy niektórych ulic na Ławicy oraz Grunwaldzie skarżą się na powolne działania ze strony dostawcy prądu – Enei.

Na ulicy Moryńskiej po wielu interwencjach mieszkańców udało się naprawić usterki już w poniedziałkową noc.

Inaczej sytuacja wyglądała w hotelach Gromada i Agrikola, zlokalizowanych przy Babimojskiej. Tam elektryczności nie było do godziny 1 we wtorek.

ZOBACZ: Burza w Poznaniu: IMGW ostrzega przed nawałnicami

Mimo przywrócenia zasilania duże straty odnieśli właściciele pracowni diagnostyki onkologicznej Info Pat, również zlokalizowanej na Babimojskiej – Ciągle przesuwano termin przywrócenia dopływu energii elektrycznej, zniszczeniu uległy specjalistyczne odczynniki chemiczne, wykorzystywane przy badaniach – mówi Janusz Szymaś z pracowni.

Zniszczenia po lipcowych burzach nad Polską

– Niestety nie udało się jeszcze usunąć wszystkich awarii, ale te które zostały dotyczą pojedynczych odbiorców, nie zaś całych rejonów. Usuniemy je jak najszybciej, ale z uwagi na zmienność sytuacji nie odważymy się podać dokładnej daty – informuje Danuta Tabaka, rzecznik prasowy Enei.

Gdzie jest burza? Sprawdź przez Internet! [MAPA BURZ ONLINE]

Lecz skutki niedzielnej wichury to przecież nie tylko długotrwałe przerwy w dostawie energii elektrycznej. Mocno ucierpiała też zieleń miejska, czy poznańskie drogi.
Zarząd Zieleni Miejskiej poinformował nas, że w chwili obecnej nadal trwają prace porządkowe po potężnej nawałnicy. Ze względu na ogrom zniszczeń, urzędnicy nie są w stanie powiedzieć, kiedy zakończą wszystkie czynności – Na pewno prace potrwają jeszcze jakiś czas – szacuje Biuro Prasowe Urzędu Miasta.

- Odnotowaliśmy 64 awarie sygnalizacji świetlnej. – mówi Tomasz Libich z poznańskiego Zarządu Dróg Miejskich (ZDM) – W pierwszej kolejności prace naprawcze były prowadzone na największych skrzyżowaniach, na rondach w ostatniej. – uściśla.
W działaniach uczestniczyły firmy zewnętrzne, a także wezwani z urlopów pracownicy ZDM. Ostatnie niedziałające sygnalizacje uruchomiono już w poniedziałek.

- Największe straty odniosła zieleń przyuliczna – kontynuuje T. Libich. ZDM oszacował, że zniszczonych zostało kilkaset drzew. – Prace prowadzone są cały czas: w pierwszej kolejności należy usunąć drzewa i gałęzie zagrażające bezpieczeństwu. Drzewa powalone, nie zagrażające bezpieczeństwu pieszych i innych użytkowników drogi będą usuwane sukcesywnie. Jednak ze względu na ich ilość szacujemy, że ich usuwanie będzie trwało minimum kilkanaście dni. – kończy wypowiedź Libich.

Wygląda więc na to, że skutki nawałnicy będą nam doskwierać jeszcze w najbliższych dniach. A IMGW przewiduje już kolejne burze - w nocy ze środy na czwartek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski