W czwartek, 27 czerwca nad Kaliszem przeszły ulewne deszcze wraz z burzami. Wiele ulic, posesji oraz piwnic zostało zalanych. W akcji pracowało wiele zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej.
- Znajdowaliśmy się w zasięgu zatoki niskiego ciśnienia. Zjawiska burzowe w tym dniu były bardzo mocno uwodnione i wraz z wolnym ich przemieszczaniem (słaby przepływ powietrza) w wyniku akumulacji opadów doprowadziło to, do wystąpienia licznych zalań i podtopień. Jedna amatorska stacja w Kaliszu wskazała 31.5 mm, a druga 43.4 mm. Podczas pierwszej burzy na ternie Kalisza notowane były także opady grady. Po ustąpieniu burzy od południowego-wschodu/wschodu rozbudowały się kolejne formacje burzowe. Kiedy straż pożarna zmagała się jeszcze z skutkami wcześniej burzy, to w tym samym czasie mogłem obserwować bardzo potężne i dosyć bliskie strzały piorunów (CG+) - mówi Mateusz Pietrzak, kaliski łowca burz.
Natomiast w niedzielę, 30 czerwca nad Polskę szerokim strumieniem docierała bardzo mocno rozgrzana masa powietrza pochodzenia zwrotnikowego. W Kaliszu i powiecie kaliskim doszło do wielkiej burzy i ulewy.
- Parametry niestabilności atmosfery były bardzo znaczące. Prognozy zakładały rozwój niebezpiecznych superkomórek burzowych generujące niszczycielskie porywy wiatru, nawalne opady deszczu oraz sporej średnicy grad do nawet 4-6 cm. W prognozach widoczny był także wielokomórkowy rozległy układ burzowy, który również miał przynosić szereg niebezpiecznych zjawisk pogodowych. Jak finalnie mogliśmy się przekonać ostrzeżenia miały odzwierciedlenie w tym co się wydarzyło. W naszych okolicach mieliśmy do czynienia z niebezpiecznymi superkomórkami burzowymi. W powiecie ostrowskim notowane były bardzo sporej wielkości opady grady o średnicy 6 cm. Chyba nie trzeba mówić jakie szkody może wyrządzić taki grad.. Natomiast na samym wschodzie województwa, praktycznie na granicy z województwem łódzkim, powstał wielokomórkowy układ burzowy, który na całej swojej długości generował bardzo silne porywy wiatru. Na czele tego układu dobrze widoczny był wał szkwałowy – tłumaczy Mateusz Pietrzak.
Jaka czeka nas pogoda w kolejnych dniach?
W kolejnych dniach znajdować się będziemy pod wpływem rozległego obszaru niżowego. Jeżeli chodzi o temperatury, to odpoczniemy od upałów.
- Wtorek i środa temperatury (w zależności od modelu) wzrosną do umiarkowanych wartości w przedziale +17°C/+22°C. W czwartek oraz w piątek podobnie temperatura oscylować będzie wokół +20°C lub nieznacznie więcej. Prognozowane będzie zmienne zachmurzenie od dużego/całkowitego do pojawianie się przejaśnień/rozpogodzeń. Będą mogły zaznaczać się także przelotne opady deszczu, ale nie spadnie go zbyt dużo. Znaczny wzrost temperatury widoczny jest w okolicach weekendu. Powrócić wtedy mogą silniejsze burze – zapowiada kaliski łowca burz.
ZOBACZ TAKŻE:
Za nami VI Kaliski Półmaraton Nocny „Bursztynowa Hellena”. ZDJĘCIA
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/7.webp)
Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?