Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Championy broją i kochają tak samo jak podwórkowe mieszańce

Magdalena Baranowska-Szczepańska
Corgie to psy bardzo cwane, ale przy tym łagodne, odważne, bezproblemowe i bezkonfliktowe. Można się w nich zakochać od pierwszego wejrzenia
Corgie to psy bardzo cwane, ale przy tym łagodne, odważne, bezproblemowe i bezkonfliktowe. Można się w nich zakochać od pierwszego wejrzenia Łukasz Gdak
Mirosława Wieczorek-Filipiak hoduje jedne z najinteligentniejszych ras psów na świecie, w których zakochana jest także królowa Elżbieta II. Monika Mężyńska-Jakóbczyk jest właścicielką Żużla, Interchampiona Polski i Holandii, który jest największym przyjacielem jej 6-letniej córki.

Czesane, układane, wystawiane na pokazach i międzynarodowych prezentacjach wracają do domów z medalami i wpisami do rodowodów. Championy, mimo swych odznaczeń broją jednak i kochają tak samo jak podwórkowe kundle. Dlaczego jednak właściciele są w stanie zapłacić za nie krocie? Czym różnią się od mieszańców?

Krótkonogie pieski królowej Elżbiety II

- Inteligencja - odpowiada bez chwili wahania na pytanie, co wyróżnia pieski rasy corgie od innych Mirosława Wieczorek-Filipiak z Poznania, która jest obecnie właścicielką 4 championów. - To psy bardzo cwane, ale przy tym łagodne, odważne, bezproblemowe i bezkonfliktowe. Można się w nich zakochać od pierwszego wejrzenia. Tak właśnie było w naszym przypadku. Poszliśmy do kolegi, który takiego psa miał i już wiedzieliśmy, że i my będziemy niebawem właścicielami corgie.

Welsh corgi należą do grupy psów pasterskich i zaganiających. Pochodzą z Wielkiej Brytanii i występują w dwóch rasach pembroke i cardigan. Mają krótkie łapki, są albo rude, albo trójkolorowe. Występują z ogonami lub bez. Kiedyś był to wiejski pies do zaganiania bydła, pilnowania podwórka, tępienia szczurów. Pomagał też w polowaniu na dziki. Dziś jest psem, który przyjaźni się z człowiekiem, ale nie pomaga mu w obowiązkach.

Królowa Elżbieta II kocha psy rasy welsh corgi cardigan. Przez całe swoje życie miała ponad 30 czworonogów z tej rasy. Obecnie posiada już tylko dwa psy (oba mają po 12 lat). W Polsce żyje ok. 500 przedstawicieli tej rasy.

W domu państwa Filipiaków słychać tupot małych łapek. Biegną na zawołanie, łaszą się do każdego i patrzą mądrze w oczy.

Scotty Kusy Tobibears jest najstarszy, ma 10 lat, tytuł Championa Polski i Championa Weteranów. Elizabeth Bugi Vugi to matka seniorka, także jest Championem Polski i ma 8 lat. Amos Pembdrive ma 6 lat, jest Interchampionem, Championem Słowacji, Polski oraz ma tytuł Grand Championa Rumunii. Jest reproduktorem i ma na swoim koncie 12 szczeniąt. To typ Narcyza. Uwielbia wystawy, prezentuje się na nich z godnością i zawsze wraca z medalem. Najmłodsza jest Viva Victoria, która ma zaledwie 10 miesięcy, pochodzi z Białorusi i ubiegać się będzie o tytuł Młodzieżowego Championa Polski. Gdy skończy 2 lata, będzie pierwszy raz kryta. Na razie broi najwięcej z całej czwórki. Właśnie „zjadła” swoje posłanie w czasie, gdy domownicy byli w pracy.

- Nasza gromadka świetnie się ze sobą czuje i porozumiewa. Nie ma między psami rywalizacji, one żyją w zgodzie. Uwielbiają śnieg i mimo swoich krótkich łapek mróz nie jest im straszny - opowiada Mirosława Wieczorek- -Filipiak, która od zawsze kochała psy. I w swoim domu, wtedy gdy były małe dzieci, zawsze były psy, koty i papugi. - Zwierzęta wprowadzają do życia to coś, co jest naprawdę ważne. Uczą obowiązku, a jak się jest starszą osobą, to mobilizują do ruchu, aktywności na świeżym powietrzu. Nie zawsze mieliśmy w domu psy rasowe, były też kundle, były znajdy. Wszystkie kochaliśmy jednakowo, ale corgie są naprawdę wyjątkowe.

Żużel jest najlepszym przyjacielem Janki

Monika Mężyńska-Jakóbczyk nie wyobraża sobie życia bez psa. Jest właścicielką 7-letniego Żużla, psa rasy flat coated retriever, który jest nieprzyzwoicie żywiołowym i wesołym psem, bezgranicznie uwielbiającym wszystkich ludzi i zwierzęta.

- Miałam szczęście wychowywać się z psem, czuć od najmłodszych lat tę bezwarunkową miłość i lojalność, jaką zwierzę ofiaruje człowiekowi. Zawsze chciałam, by i moje dziecko doświadczyło, jak cudownie jest mieć psiego przyjaciela - mówi i dodaje, że pies był pierwszy, ludzkie dziecko było drugie, dlatego ominęły ją dylematy „jaka rasa będzie dla dziecka”. - I całe szczęście, bo nie ma czegoś takiego.

Wśród psiarzy mówi się nawet „oby twoja rasa nie została przeklęta określeniem psa domowego”. - W ten sposób „przeklęte” zostały na przykład golden retrievery - doprowadziło to do powstania wielu nieuczciwych rozmnażalni (bo nie hodowli) psów i przepełnienia schronisk goldenami, które okazały się inne, niż opisywano je w Wikipedii - mówi Monika Mężyńska-Jakóbczyk i dodaje stanowczo, że nie ma rasy dobrej dla dziecka. - Psy są naszym odzwierciedleniem - jeżeli my zwierzę traktujemy łagodnie i z szacunkiem, to i ono będzie dla nas takie samo, niezależnie od rasy.

Monika jest mamą 6-letniej Janiny. Dziewczynka mieszka z psem od urodzenia.

- Nie wiem, na ile solidne są naukowe podstawy twierdzeń, że dziecko wychowujące się z psem nie ma alergii i mniej choruje, ale w naszym przypadku tak właśnie jest - mówi właścicielka championa. Jej zdaniem to zaleta posiadania psa numer jeden. Zaleta numer dwa, to nauka odpowiedzialności. I zaleta numer trzy - rozwijanie empatii. Zwierzę tak samo jak człowiek może odczuwać ból, radość, smutek, ma również prawo do własnej przestrzeni. Nauczenie małego dziecka właściwego traktowania psa to prawdziwe wyzwanie. - Mała od zawsze była uczona, że zanim zajmiemy się sobą, musimy zająć się psem, bo on sam tego nie zrobi - nie wyjdzie sam na spacer, nie poda sobie sam śniadania - dodaje.

Żużel od szczeniaka chodził do psich szkół, w których zarówno on, jak i właścicielka uczyli się siebie nawzajem.

- Jeżeli nie wyszkolimy psa, jeżeli sami nie poszerzymy swoich horyzontów dotyczących psich zachowań, trudno nam będzie zrozumieć zwierzę - mówi właścicielka Żużla.

Wystawa psów rasowych w Poznaniu

7 i 8 listopada na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich odbędzie się wystawa psów rasowych.

Prawie 6 tysięcy psów zawładnie terenem MTP. Miłośnicy czworonogów będą mogli podziwiać ponad 250 ras z 27 krajów. Jednorazowy bilet wstępu kosztuje do godz. 13 - 15 zł, po godz. 13 - 10 zł. Dzieci do lat 8 mają wstęp darmowy. Jednodniowa karta wjazdu kosztuje 50 zł. Ocena psów w pawilonach 3, 5, 5A, 6 i 6A odbywa się w godz. od 10 do 15. Każdego dnia od godz. 15.30 odbędą się w pawilonie nr 5 na Ringu Głównym konkurencje finałowe na najpiękniejsze zwierzę. W niedzielę, w pawilonie nr 5 odbędą się o godz. 14 Mistrzostwa Polski 2015 w konkurencji Młody Prezenter.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski