Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chodzież: Piotr z Szamocina odpowie za seks z nieletnią

Alicja Lehmann, Martin Nowak
Jutro 17-letni Piotr W. z Szamocina stanie przed Sądem Rejonowym w Chodzieży. Odpowie za seks z osobą małoletnią. Prokuratura postawiła mu zarzut współżycia z 13-letnią Olą. Dziewczynka jest w ciąży, a jemu grozi nawet 12 lat więzienia, bo przed sądem odpowie jak dorosły.

Historię Oli i Piotra opisywaliśmy w lutym tego roku. O sprawie zrobiło się głośno gdy kurator, opiekujący się rodziną dziewczynki, zawiadomił policję, że 13-letnia wówczas Ola jest w ciąży. Ojcem dziecka jest Piotr W. Sprawę przejęła chodzieska prokuratura, która ostatecznie postawiła chłopakowi zarzut współżycia z osobą poniżej 15. roku życia. Za ten czyn kodeks karny przewiduje od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.

Już w trakcie postępowania prokurator zaznaczał, że chłopak przyznał się do winy i że chce pomagać swojej dziewczynie oraz uczestniczyć w wychowaniu dziecka, które ma się urodzić w czerwcu. To może mieć znaczący wpływ na ostateczny wymiar kary.

- Sąd ma obowiązek wziąć je pod uwagę - mówi sędzia Anna Kulczewska-Garcia, prezes chodzieskiego sądu. - Trzeba ustalić wszelkie okoliczności faktyczne, a niewątpliwie łączące tych dwoje głębokie uczucie jest ich częścią.

Piotr i Ola utrzymują, że chcą być razem. Mimo wyjątkowo młodego wieku zdają sobie sprawę, że dziecko nie jest zabawą. Piotr uczy się jeszcze w gimnazjum. Kiedy dowiedział się o tym, że zostanie ojcem, chciał rzucić szkołę i znaleźć pracę. Zmienił zdanie. Dziecko ma się urodzić tuż przed końcem roku szkolnego. Zdąży zatem zaliczyć ostatnią klasę i wtedy zacznie szukać pracy. Już niedługo będzie obchodził osiemnaste urodziny. Nie wyklucza, że w przyszłości będzie kontynuował naukę.

Ola stoi po stronie ukochanego, bo to właśnie z nim chce wychować ich wspólne dziecko.

- Chciałbym, aby już było po rozprawie. Poproszę tylko o szansę, a na pewno z Olą sobie poradzimy - mówi Piotr. - Czas oczekiwania na proces jest najgorszy, dłużej już bym tego nie wytrzymał - dodaje.

Wezwanie do sądu dostał tylko Piotr. Oli z nim nie będzie.

- Moja mama chciałaby pójść ze mną, ale ja nie chcę narażać jej na jeszcze większy stres - dodaje chłopak.

Ze względu na delikatny charakter sprawy oraz na młody wiek oskarżonego, sąd
najprawdopodobniej zdecyduje się na utajnienie posiedzenia i odbędzie się ono za zamkniętymi drzwiami. Nie wykluczone jest też, że już jutro, na pierwszej rozprawie zapadnie wyrok.
A co u Oli? Nastolatka, mimo towarzyszącego jej stresu czuje się dobrze. Czeka na wyrok sądu, a także już na narodziny dziecka.

- Na razie nie znamy jego płci. Lekarze raz mówią, że to dziewczynka, a innym razem, że chłopiec - opowiada Piotr.

Przypomnijmy, w toku śledztwa oskarżony potwierdził, że do zbliżenia doszło między nim a Olą w sierpniu 2010 roku. W akcie oskarżenia jest mowa o tym, że miało to miejsce sześć razy. Pod koniec września lub na początku listopada 2010 r. dziewczynka zrobiła test ciążowy. Był pozytywny. W styczniu 2011 roku Aleksandra została przebadana przez lekarza, który potwierdził, że jest ona w 16. tygodniu ciąży.

Nastolatkowie poznali się dwa lata temu . Ola spędzała wakacje u rodziny, gdy niepostrzeżenie zakochała się w Piotrze.

- Od razu się sobie spodobaliśmy. Coraz częściej się spotykaliśmy i wspólnie spędzaliśmy czas. To była miłość od pierwszego wejrzenia, która nie wypaliła się w nas do dziś - opowiada nastolatek.
Piotr dobrze wie, że popełnił błąd współżyjąc z małoletnią dziewczynką. Czasu jednak nie cofnie, a więzienie - jak twierdzi - ani mu, ani Oli w niczym nie pomoże. Chłopak od samego początku starał się pomóc swojej dziewczynie.

- Najtrudniejsze chwile są przed nami. Prawdziwe konsekwencje na własnej skórze odczujemy, gdy tylko Ola urodzi - mówi Piotr W.

Chłopak twierdzi, że ostatnio bardzo wydoroślał, a dla dziecka i jego matki jest w stanie całkowicie się poświęcić. Matka dziewczynki obiecała jej pomoc w wychowaniu dziecka. Aleksandra do czasu nabycia pełnoletności, na pewno wraz z dzieckiem pozostanie w domu rodzinnym. Przez ten czas pomagać jej będzie Piotr wraz ze swoją rodziną. Teraz towarzyszy im niepokój, ale - jak twierdzi Piotr - bez względu na to, co się stanie zawsze będzie kochał Olę i dziecko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski