Ci piłkarze Lecha Poznań mają błyszczeć wiosną. "Ich potencjał nie był wykorzystany"
Ali przyjedzie już gotowy do gry?
Mariusz Rumak pytany, czy w przygotowaniach do sezonu nie przeszkadza mu fakt, że Ali Gholizadeh, najdroższy transfer Lecha, wyjeżdża na Puchar Azji i nie pojedzie na obóz do Turcji, odparł, że może mieć do też swoje dobre strony. Trener jest przekonany, że gra w kadrze Iranu skrzydłowego pozwoli mu szybko wejść w rytm meczowy i kiedy w lutym dołączy do kolegów, będzie dobrze przygotowany do sezonu.
Ali zadebiutował w barwach Kolejorza 31 października w meczu z Zawiszą Bydgoszcz w Pucharze Polski. Od tamtej pory Irańczyk zaliczył łącznie tylko 220 minut na murawie. W tym roku Irańczyk zagrał już w dwóch meczach towarzyskich swojej reprezentacji, a 14 stycznia w pierwszym meczu turnieju w Katarze ma szanse zagrać przeciwko Palestynie. Potem rywalami Iranu będą Hongkong i ZEA. Dokładna data powrotu Aliego Gholizadeha do Lecha nie jest znana. W teorii wróci on do Polski od razu po odpadnięciu Iranu z turnieju. W praktyce nie oznacza to jednak, że dzień po pożegnaniu z mistrzostwami Irańczyk będzie już trenował z zespołem. Wiele będzie zależeć od tego, jaka będzie jego rola w drużynie narodowej - ile rozegra minut na turnieju, jak poradzi sobie z obciążeniami, które po długim rozbracie z piłką wciąż będą dla niego nowością. Finał Pucharu Azji zaplanowany jest na 10 lutego, w tym samym dniu Lech rozpocznie wiosenne rozgrywki z Zagłębiem.
