Tradycyjne izolacje z abizolu i papy po latach nie spełniają swojego zadania. Częstą przyczyną kłopotów są uszkodzone spoiny - fugi między płytkami, przez które woda dostaje się pod płytki i czyni spustoszenie w szczelności tarasu, całość dopełnia różnica temperatur, zwłaszcza w okresie jesiennym.
W wielu przypadkach miejscem przecieków są szczeliny na połączeniu ściany (cokolika) z posadzką.
Nasz remont zaczynamy od zerwania starych płytek. Zalecałbym również usunięcie starej blacharki, która i tak po latach jest zardzewiała, wygląda okropnie i nie spełnia swojego zadania. Następnie musimy ocenić stan podbetonu (tzw. szlichty) sprawdzamy, czy nie jest głucha i czy się nie kruszy. Jeżeli tak, również ją całkowicie skuwamy.
Wreszcie dotarliśmy do izolacji z papą, którą również proponuję usunąć, ona i tak nic nie daje, jeżeli mamy już przecieki.
Od tego momentu zaczynamy naprawę właściwą.
Pierwszym etapem będzie odtworzenie izolacji pierwotnej. Najlepiej zastosować wysokoplastyczną dwuskładnikową masę uszczelniającą Superflex 10, którą nanosimy szpachlą metalową na uprzednio zagruntowaną powierzchnię (grunt Eurolan 3k ). Masa uszczelniająca nie zawiera rozpuszczalników i dzięki reakcji chemicznej po krótkim czasie (około 90 minutach) jest odporna deszcz. I już nas nie zaleje.
Uwaga, uszczelniamy również ściany tarasu na wysokość 10-20 cm.
Następnym etapem będzie wykonanie wylewki betonowej z odpowiednim spadkiem w kierunku odprowadzenia wody.
W zależności od grubości warstwy betonowej zalecałbym zazbrojenie podbetonu gotową siatką metalową o okach 10 x 10 i grubości drutu o średnicy 5-6 mm. Siatka jest niedroga, a unikniemy spękania płyty betonowej.
Wylewkę powinniśmy wykonać z betonu towarowego B - 15- 20 lub gotowej wylewki w workach.
Następnie wykonujemy izolację podpłytową. Proponowałbym użycie wysokoelastycznej dwuskładnikowej zaprawy uszczelniającej / Superflex D2 /.
Pamiętajmy o wklejeniu taśmy uszczelniającej na dylatacjach na łączeniu ściany z posadzką i w miejscach ewentualnych odpływów i przepustów.
Montujemy teraz rynny z okapami blaszanymi najlepiej z tytanu lub cynku, blachę również oklejamy taśmą uszczelniającą za pomocą tej samej masy (Superflex D2).
Pozostało nam przyklejenie płytek na elastyczną zaprawę klejącą cienko -średnią warstwą (KMFlex ) lub szybkowiążącą (KMFlex Plus ). Kolejny krok to zafugowanie szczelin (Enirol Flex ). Szczeliny narożne i dylatacyjne chronimy silikono- kauczukiem ( Plastikol FDN ).
I w ten sposób cały remont mamy za sobą i gwarantowany spokój na następnych wiele lat.
Doradzał Jerzy Kmieciak firma STONER certyfikowany wykonawca marki Deiternamm
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
