Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stadion-bubel w Poznaniu

Andrzej Rembowski
Kibiców Kolejorza niepokoi fakt, że II trybuna drży, gdy zaledwie rozpoczynają tam się bawić
Kibiców Kolejorza niepokoi fakt, że II trybuna drży, gdy zaledwie rozpoczynają tam się bawić Fot. Andrzej Szozda
Stadion Miejski przy ulicy Bułgarskiej miał być chlubą Poznania. Zamiast tego jest skandal. Z raportu Najwyższej Izby Kontroli oraz inspektora Ludwika Młodziejowskiego wynika, że jest to budowlany bubel. II trybuna się trzęsie, instalacje elektryczne zagrażają życiu sportowców, cieknące sufity, popękana konstrukcja. To wszystko może nawet powodować konieczność czę-ściowej rozbiórki.

Już dziś kibice Kolejorza boją się dopingować swoją jedenastkę na II trybunie, która niemal podskakuje razem z nimi w rytm przyśpiewek. Nikt nie umie powiedzieć, czy tak powinno być.
- Jestem jednym z tych, którzy w pewnym momencie na "drugą" przestali chodzić. Czy się bałem? Nie znam się na tym, ale konstrukcja bardzo drżała. Nie tylko ja tak myślałem. Człowiek trochę głupio się czuje, jak nagle trybuna zaczyna drżeć, jakby kilka metrów obok przejeżdżał ogromny pociąg. To chyba nie jest normalne? - mówi Wojtek, kibic Lecha. Takich głosów jest więcej.
- Miałem sygnały od przedstawicieli Wiary Lecha, że coś jest nie tak - opowiada Henryk Szlachetka, dyrektor ds. organizacji i bezpieczeństwa KKS Lech Poznań. - Podobno trybuna zbyt mocno pracuje. Słychać dziwne dźwięki, podobno drży. Zapytałem o to pana Janusza Rajewskiego. Po kilku dniach dostałem ustne zapewnienie od projektanta pana Wojciecha Ryżyńskiego, że nie jest to nic niepokojącego i wszystko jest zgodne z projektem - dodaje H. Szlachetka.
- Jakieś drgania mogą być, ale czy do tego stopnia, jak twierdzą kibice? To niepokojące zjawisko. Wykluczam błędy projektowe, bo wszystko było sprawdzane 10 razy - zapewnia Wojciech Ryżyński, prezes firmy Modern Construction Systems, która projektowała stadion.
Czy drżenie II trybuny może stanowić zagrożenie dla kibiców? - Jeżeli potwierdzą się informacje, że trybuna drży to oczywistym jest, że trzeba będzie zająć się jej zabezpieczeniem. Chodzi przecież o zdrowie, a być może życie kilku tysięcy kibiców - podkreśla Ludwik Młodziejowski. - W najczarniejszym scenariuszu należałoby ją rozebrać, a to może wydłużyć modernizację stadionu o około 1,5 roku.
Ludwik Młodziejowski jest autorem opinii dotyczącej przebudowy stadionu, wykonanej na zlecenie spółki Euro Poznań 2012. W połowie czerwca wizytował obiekt. Już na początku raportu podkreślił, że nie miał możliwości porównania wykonanych prac z dokumentacją techniczną. Mimo to wykazał 24 usterki budowlane, które popełniono przy okazji budowy IV i II trybuny. Na pierwszej z nich inspektor zauważył między innymi: liczne pęknięcia konstrukcyjne zakryte masą uszczelniającą, gromadzącą się w szczelinach wodę, instalację elektryczną na klatach schodowych, którą można zerwać ręką i w sanitariatach, która została tak zainstalowana, że stwarza zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. Poważniejsze usterki wykazane na II trybunie to: nieprawidłowo wykonane schody i ściany, liczne pęknięcia ścian w toaletach, zalane, zagrzybione sufity, niechlujne mocowania balustrad.
Tym samym Młodziejowski potwierdził część z ustaleń NIK z zeszłego roku. Oględziny stadionu dokonane przez inspektorów w styczniu 2007 wykazały, że na IV trybunie w kilku miejscach na zewnętrznych klatkach schodowych są przecieki i zastoiny wody, skorodowane łączniki metalowe i nierówności na powierzchniach posadzek. W lutym NIK stwierdziła, że trwa usuwanie usterek na II trybunie takich jak: ubytki na całej konstrukcji żelbetonowej, źle zamontowane balustrady, uszkodzony przez przeciekającą wodę sufit, zacieki na ścianach, nierówne posadzki, niesprawna wentylacja.
Według NIK dużym zaniedbaniem jest także fakt, że zapisy kierownika budowy nie odzwierciedlają przebiegu i odbiorów prac, w tym robót zanikających i ulegających zakryciu. Uniemożliwia to stwierdzenie, czy zafakturowany zakres robót był faktycznie wykonany. Brak jest na przykład danych: o przebiegu robót szalunkowych fundamentów i konstrukcji, zabetonowaniu stóp, ław fundamentowych i konstrukcji żelbetowych, wykonaniu ścian i stropów, osadzaniu balustrad.
Od sprawy odcina się Ryszard Dembiński, nowy prezes spółki Euro Poznań 2012.
- Nie znam tego raportu i dla mnie on formalnie nie istnieje. Ja mam wybudować i zadaszyć trybunę I i III - podkreśla prezes. - Zresztą takie instytucje jak NIK często szukają jakichś problemów, których tak naprawdę nie ma. Wyobraża pan sobie kontrolera NIK-u, który po kontroli idzie do szefa z pustymi rękami? Czy słyszałem o drżącej II trybunie? To kwestia POSiR. Z doświadczenia jednak wiem, że tego typu konstrukcje przez kilka miesięcy pracują i być może tak jest w tym przypadku - podkreśla Ryszard Dembiński.
Za budowę II i IV trybuny rzeczywiście odpowiadają Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji. Ich dyrektor Janusz Rajewski zasiadał w radzie nadzorczej spółki Euro Poznań 2012, której rada nie chciała przez długi czas wyrazić zgody na przeprowadzenie przez firmę zewnętrzną audytu prac wykonanych przez POSiR.
- Rada nadzorcza uważała, że spółka może sama zbadać stan zaawansowania prac, przeprowadzić coś na zasadzie inwentaryzacji. POSiR przesłał specjalne zestawienia z działalności budowlanej mimo że takiego obowiązku nie miał. Gdy prezesem został Jacek Balcer, rada zgodziła się na audytora zewnętrznego. Zresztą NIK w swoim raporcie pozytywnie ocenił realizację inwestycji, a usterki miały drobny charakter - zapewnia Janusz Rajewski.
- Audyt nie był niezbędny. Prowadzone były przecież kontrole NIK-u i miasta. Audyt to byłby tylko niepotrzebny koszt. Można byłoby go przeprowadzić po kolejnych etapach budowy - mówi Maciej Fran-kiewicz, zastępca prezydenta miasta Poznania.
- Prezes Jacek Balcer powołał Ludwika Młodziejowskiego, który prowadził wewnętrzną kontrolę. Jednego dnia pracownik budowy oprowadzał go po placu budowy. Kolejnego stwierdził, że musi wracać do pracy. To zostało odebrane jako uniemożliwienie przeprowadzenia kontroli - dodaje Maciej Frankiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski