Nie kradli ich jednak u siebie, tylko na gościnnych występach w Wielkopolsce i w Lubuskim. Auta ginęły m.in. w Trzciance, Czarnkowie, Pile, Rawiczu, Kostrzynie nad Odrą, Gorzowie, Koninie, Zielonej Górze i Słupcy.
Feralny dla złodziejskiej szajki okazał się seat ibiza skradziony pod koniec kwietnia w centrum Czarnkowa. Chociaż śledztwo w sprawie tej kradzieży początkowo szło opornie - mimo, iż seata skradziono z ruchliwej ulicy i to w samo południe, nie było świadków, czarnkowscy kryminalni uparli się, by doprowadzić je do końca. Niespełna miesiąc wnikliwej i drobiazgowej pracy operacyjnej doprowadził ich do 28-letniego mieszkańca Inowrocławia.
-Wydawać by się mogło, że zakończy to sprawę - mówi Izabela Dolna, rzecznik prasowy czarnkowskiej komendy. - Jednak okazał się to dopiero początek ogromnej "góry lodowej".
Krótko po zatrzymaniu 28-latku wpadli jego wspólnicy. Na kradzież co najmniej 20 samochodów potrzebowali tylko dwóch miesięcy; co najmniej, gdyż ta liczba może się jeszcze zwiększyć. Sprawa jest nadal rozwojowa.
W swoim złodziejskim fachu trójka z Inowrocławia nie była nowicjuszami. 28-latek był już w przeszłości karany za kradzieże, w tym kradzieże samochodów. Na wniosek czarnkowskiej prokuratury, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie, cała trójka została aresztowana. Grozi im do 10 lat więzienia. I raczej na pewno nie będzie to wyrok w zawieszeniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?