Aleksandra Banasiak, pielęgniarka, która niosła pomoc rannym w czasie strzelaniny na ul. Kochanowskiego, słyszała rozmowę lekarza z jednym z funkcjonariuszy, gdy ten ostatni przyznał, że pierwsze strzały padły właśnie z ich strony. Jerzy Majchrzak, postrzelony w nogę, wspominał, że kule leciały z różnych stron, rykoszetując od kamiennego bruku. To sprawiało, że zaskoczeni rozwojem wypadków demonstranci próbowali znaleźć jakiekolwiek schronienie, a do wzywających pomocy, leżących rannych mało kto odważył się podbiec. Jednym z przypadkowych zapewne pocisków dostał, gdy biegł, próbując się wydostać z ulicy.
58 zabitych
Historyk, dr Łukasz Jastrząb analizował wszystkie przypadki śmierci w czasie poznańskiego powstania: było ich 58, z czego 19 osób zginęło w sąsiedztwie siedziby Wojewódzkiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Publicznego przy ul. Kochanowskiego i na sąsiednich ulicach. Pozostali stracili życie na Jeżycach, w centrum, na ul. Fredry, ul. Ostroroga, i mostach Teatralnym i Dworcowym. Niektórzy z nich zginęli przypadkowo, w wypadku niewłaściwego posługiwania się zdobytą bronią. Najwięcej zginęło ludzi młodych, tych w wieku 16-20 lat było aż szesnastu. Do nich należał 19-latek, Marian Kubiak, zabity przez żołnierzy bagnetem, po tym, jak wyszedł z opanowanego przez demonstrantów czołgu. Ale najmłodszymi ofiarami byli 13-letni Romek Strzałkowski i dwóch 15-latków. Łukasz Jastrząb ustalił, że oprócz 31 robotników, zginęło 8 funkcjonariuszy służb mundurowych, 7 pracowników umysłowych i 7 uczniów, ponadto 3 rzemieślników i 1 kolejarz.
Straty mogły być wyższe
Należy przypuszczać, że ofiar mogłoby być więcej, gdy-by podjęto skoordynowaną próbę zdobycia budynku Bezpieczeństwa, ostrzeliwywanego przecież z aż 28 punktów, a także wtedy, gdyby interweniujące wojsko działało bardziej zdecydowanie, używając czołgów do ataku, a nie do zabezpieczania budynków. Część dowódców jednostek miała przecież doświadczenie bojo-we, w tym dotyczące walk ulicznych. Na szczęście żołnierze przeważnie nie chcieli walczyć. Kierowcy czołgów manewrowali ostrożnie: zanotowano tylko jeden przypadek zmiażdżenia przez czołg.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?