18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czterej pancerni i myszka - fenomen gry World of Tanks

Krzysztof M. Kaźmierczak
"World of Tanks" to pasjonujące walki rozgrywane na realistycznie odwzorowanych polach bitew
"World of Tanks" to pasjonujące walki rozgrywane na realistycznie odwzorowanych polach bitew
Żadna armia świata nie miała i nie ma tylu czołgistów, ilu Polaków zasiada za sterami wirtualnych pojazdów pancernych. Prezentujemy bijącą rekordy Guinnessa darmowa grę komputerową "World of Tanks", w którą gra ponad 50 mln osób, w tym ponad milion Polaków. Przedstawiamy także przydatne porady uzyskane od doświadczonych graczy.

Marek ma 44 lata, jest urzędnikiem samorządowym, ma rodzinę, studiującego za granicą syna i wspólną z nim pasję. Spotykają się kilka razy w tygodniu wieczorami na polach bitew. On zwykle ukrywa się za potężnym wirtualnym pancerzem sowieckiego niszczyciela czołgów, a jego syn przemyka za linie wroga szybkim francuskim czołgiem średnim. Obaj należą do ponad 50. milionowej społeczności fanów darmowej gry "World of Tanks".

Wyprodukowana przez wywodzącą się z Białorusi międzynarodową firmę Wargaming gra w zaledwie dziewięć miesięcy od premiery zdobyła 18 mln użytkowników. Już kilkakrotnie pobiła rekord Guinessa pod względem liczby równocześnie grających osób.

Bez krwi, zabijania i przemocy

Idea gry jest prosta: dwie kilkunastoosobowe drużyny rozgrywają maksymalnie 15-minutowe bitwy. Gracze mają do dyspozycji wiernie odwzorowane czołgi. Zdobywając umiejętności mogą odkrywać kolejne pojazdy i szkolić ich załogi. Sterowanie czołgiem jest proste, wystarczy klawiatura i myszka. Gry można używać całkowicie za darmo. Istnieję płatne opcje, ale nie decydują one o wyniku rozgrywki.

CZYTAJ TAKŻE:
ZOBACZ JAKIE MUZEUM CHCE SPONSOROWAĆ PRODUCENT "WORLD OF TANKS"

Gier o czołgach jest wiele, ale żadna nie osiągnęła takiego sukcesu jak "World of Tanks". Zdaniem graczy jej fenomen tkwi w oryginalnym połączeniu różnych gatunków. Ma ona cechy gier strategicznych i fabularnych, jest rozgrywką zespołową, ale istotną rolę odgrywają w niej umiejętności pojedynczych graczy. Z pewnością dużą rolę odgrywa także nawiązanie do historii wojskowości.

- Od zawsze interesowałem się historią, w szczególności historią II Wojny Światowej. Gdy pojawiła się symulacyjno-zręcznościowa gra, oferująca masę taktyk prowadzących do zwycięstwa i osadzona w realiach wojennych, nie mogłem nie spróbować - wyjaśnia swoje zainteresowanie grą Maciej Duda "Maczok" .

Bardzo wielu, w tym zagranicznych, graczy przyznaje, że popularny polski serial przyczynił się do ich zainteresowania czołgami, a pośrednio skłonił do sięgnięcia po "World of Tanks".

- "Czterej pancerni i pies" obejrzałem kilkanaście razy, przez co szukałem gier i przeróżnych informacji związanych z tematyką drugiej wojny i czołgami - mówi "Sylar38".

Spora część fanów nie ogranicza się tylko do pancernej rozrywki. Wielu graczy ma dużą wiedzą o broni pancernej i ciągle ją poszerza.

- Właściwie po nazwie jestem wstanie opisać czołg od deski, do deski - mówi o swojej pancernej pasji "Nisu" .
Większość wirtualnych czołgistów wsiada do swoich pojazdów na 1-2 godziny dziennie. Dla niektórych "World of Tanks" to jednak styl życia.

- Gram około 16 godzin. Ogólnie od 9 rano do 17, robię godzinę przerwy i gram od 18 do 2 w nocy - nie ukrywa "palermos" (32 lata, 22,5 tys. rozegranych bitew).

Grecy zajmują Polskę

Ponad trzy tygodnie temu Śląsk zajęły czołgi Hellenic Armored Division Strike Force. Greccy pancerniacy kontynuowali swoją ofensywę i wkrótce przejęli Wielkopolskę, Małopolskę i Mazowsze.

Trwa światowa wojna czołgowych klanów. To jeden z trybów rozgrywki w "World of Tanks", w którym zmagają się zorganizowane oddziały wirtualnych graczy. Polacy należą do europejskich liderów. Rodzime klany podbiły m.in. Szwajcarię, Austrię, Irlandię, znaczną część Niemiec, Rosji, Francji i Włoch.

"Niech by na nas runęło niebo, to podtrzymamy je swymi kopiami" to hasło jednego z klanów. Inny zagrzewa do walki swoich członków Psalmem 18: "Będę ścigał nieprzyjaciół moich i dopędzę ich, a nie zawrócę póki ich nie zniszczę". Często klany nawiązują nazwami do tradycji polskiej sił zbrojnych i naszej historii np. Armia Krajowa, Polish Mechanised Hussar Corps, Sarmacki Batalion Pancerny.

Oddziały zorganizowane są na wzór wojska, mają dowódców i stopnie, stosują militarne rygory, w tym przede wszystkim obowiązek ścisłego wypełniania rozkazów. Przyjęcie do najlepszych klanów uzależnione jest od przejścia złożonej rekrutacji i wykazania się wysokimi umiejętnościami.

Wojna klanów to szansa na zdobycie złota przydatnego do lepszego wyposażenia czołgów. Większość oddziałów to jednak głównie grupy miłośników wojskowości i przyjaciół, nierzadko nie tylko wirtualnych. Np. jeden z klanów związany z jest z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu.

Największe klany wystawiają drużyny w rozgrywkach e-sportowych. Polscy gracze "World od Tanks" mają pod tym względem wiele osiągnięć. Wygrywają średnio co trzeci turniej organizowany przez Electronic Sports League, międzynarodową ligę gier komputerowych działająca w 30 krajach. W ubiegłym roku podczas prestiżowych światowych zawodów Ural Steel w Moskwie Polacy zajęli trzecie miejsce, a w tym roku wśród czterech drużyn reprezentujących Europę były aż trzy polskie.

Czekając na polskie czołgi

"World of Tanks" to jednak więcej niż tylko gra komputerowa. Bardzo wielu jej fanów nie kryje swojego patriotycznego nastawienia. Przed rokiem w Narodowym Dniu Niepodległości europejskie klany porozumiały się i uczciły polskie święto zmieniając mapę Europy w biało-czerwoną.

Przed miesiącem natomiast polska społeczność doprowadziła do zmiany nazwy eventu dla graczy, który nawiązywał do marszałka Klimenta Woroszyłowa, współodpowiedzialnego za zbrodnię w Katyniu, ale w Rosji i wielu byłych republikach wciąż uważanego za bohatera.

W grze dostępne są pojazdy amerykańskie, niemieckie, sowieckie i francuskie. Obecnie polska społeczność czeka na zapowiadane przez producenta wprowadzenie rodzimych czołgów. Od miesięcy na forum gry trwają żarliwe i często niezwykle fachowe dyskusje na temat polskich przedwojennych konstrukcji.

Rady dla czołgistów od doświadczonych graczy
"tHcSq_flex", (30 l., 13 tys. bitew):
- Przede wszystkim postudiować oficjalne forum, jest tam wiele porad od doświadczonych graczy.Zachęcam do skorzystania z pokoju treningowego. Można tam poznać mechanikę gry tym samym nie "utrudniając" gry innym na zwykłych bitwach.

"Sylar38" (19 l., 3,1 tys. bitew):
- Po pierwsze: nauka bycia zorientowanym, co się dzieje na całej mapie. Po drugie: współpraca z innymi graczami. Po trzecie: poznanie map i punktów kluczowych na mapie. Po czwarte: poznawanie celów trybu gry, który wylosowalismy.

Maciej Duda "Maczok" (26l., 7,6 tys. bitew):
- Po "śmierci" nie wychodź z bitwy, lecz oglądaj jak grają inni, szczególnie najlepsi. Wiele zagrań można podpatrzeć i stosować je później samemu. Przede wszystkim jednak graj, graj i jeszcze raz graj!

"Nisu" (17 l., 13,5 tys. bitew):
- Należy zwracać uwagę na sytuację na minimapie, i wykorzystywać okazje gdy jedna flanka jest pusta, a druga jest ledwo żywa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski