Dziewczynka hamuje, gdy widzi, wchodzącą na pasy kobietę. Później jednak naciska na gaz i pędzi ulicami. Nie reaguje na ostrzeżenia, nie zatrzymuje się przed znakiem Stop, w jej auto uderza autobus. Na szczęście, to tylko jazda na symulatorze.
Zuzia uczęszcza do trzeciej klasy Szkoły Podstawowej w Napachaniu. – Jesteśmy laureatami konkursu wojewódzkiego „Bezpiecznie to wiedzieć i znać”, który zorganizowała policja – wyjaśnia Karolina Nowicka, wychowawczyni klasy. – W nagrodę dostaliśmy bilety do centrum. Przyjechaliśmy, by dzieci poznały zasady bezpieczeństwa.
W czwartek odbyły się tutaj bezpłatne warsztaty bezpieczeństwa, które z okazji Europejskiego Dnia bez Ofiar Śmiertelnych na Drogach – EDWARD 2017 zorganizowała Komenda Wojewódzka Policji wspólnie ze Skodą Road Safety.
– To miejsce uczy wyobraźni w sposób bezpieczny i obrazowy – uważa Maciej Bednik z KWP. – Powinni tutaj trafić przede wszystkim młodzi kierowcy, który zdobyli lub zdobywają prawo jazdy. Mogą sobie uzmysłowić nie tylko zagrożenia, ale i prawidłowe zachowania na drodze. Tego nie nauczą się na kursach.
Zobacz też: Wypadek pod Krotoszynem
M. Bednik wskazuje na symulator pasów. Osoba przypięta do fotela zjeżdża w dół i uderza w przeszkodę. Wydaje się, że z olbrzymią prędkością, a to było zaledwie 5-7 km/h. Łukasz Elantkowski z centrum prowadzi do wagi, która pokazuje masę chwilową w momencie zderzenia. – Ustawiamy na niej 1,5-kilogramową butelkę z wodą. I co pokazuje urządzenie? W momencie zderzenia przy 50 km/h butelka waży już 60 kg. Przy hamowaniu, zderzeniu, dachowaniu taka butelka może nas zabić – mówi M. Bednik. I sam wchodzi na wagę. Na wyświetlaczu pojawia się 4,7 tony.
– To mała ciężarówka, trudno taką masę powstrzymać, uratują nas pasy i poduszka – twierdzi Ł. Elantkowski.
– Jeśli pasy są niezapięte, to poduszka nas okaleczy – ostrzega M. Bednik. – Zapominamy lub lekceważymy takie detale, jak prawidłowe ustawienie zagłówka i fotela, zapięcie pasów. A one są bardzo ważne.
Ł. Sarna demonstruje co dzieje się z kręgosłupem w momencie zderzenia, gdy zagłówek jest nieodpowiednio ustawionym.
– Zagłówek musi kończyć się tam, gdzie głowa – zaznacza Ł. Sarna. I prowadzi uczniów do kolejnego urządzenia. – Tutaj zbadamy, czy macie dobry refleks, czy jesteście dobrym materiałem na kierowców. Gaszenie lampek wymaga koncentracji.
Ł. Elantkowski zachęca do wizyty w centrum. – Mamy tu wiele symulatorów, np. eko jazdy, bezpiecznej jazdy, hamowania, mierzenia czasu reakcji, dachowania czy zderzeń. Pobyt w aucie, które dachuje, obraca się, a my wisimy na pasach, pozostaje na długo w pamięci.
– W centrum przekonamy się, że opowiadanie o konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa to nie czcze gadanie – podkreśla M. Bednik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?