- Podobnie jak większość spotkań w naszym wykonaniu to był kolejny chwiejny mecz. W trzecim secie udało się nabrać dobrego ducha, co przełożyło się na bardzo dobry początek czwartej partii. Natomiast przy stanie 9:3 nasza gra znowu stanęła i w konsekwencji przegraliśmy. Mimo to że pierwszoligowi trenerzy chwalą nas za grę, dla mnie ważniejsze jest zdobywanie punktów, nawet kosztem stylu gry. Wolę abyśmy grali słabiej i mieli trzy punkty niż dobrze się prezentowali i kończyli bez punktów -podkreślił trener AZS UAM,Damian Lisiecki.
Rzeczywiście gospodarze mogli więcej zdziałać, gdyby nie rozkojarzyli się w połowie czwartego seta. Zdaniem trenera przyjezdnych najwięcej kłopotów jego podopieczni mieli do tego momentu z przyjęciem zagrywki.
-Wydaje mi się, że za łatwo wygraliśmy pierwszego seta i trochę nas to uśpiło. W drugiej i trzeciej partii poznaniacy nie popełniali błędów i naprawdę bardzo ciężko się przeciwko nim grało. Dobrze zagrywali na Macieja Wołosza i niewiele brakowało, a zdobyliby punkty - zauważył Janusz Bułkowski, który dziesięć lat temu grał w reprezentacji siatkówki plażowej razem z Damianem Lisieckim.
AZS UAM Poznań - BBTS Bielsko-Biała 1:3 (14:25, 23:25, 28:26, 20:25)AZS UAM Poznań: Makowski, Schulz, Józefczak, Vlk, Wojdyński, Mędrzyk, Mischke (libero) oraz Rutecki, Ożarski, Walendzik.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?