Dariusz i Nicola z "Rolnik szuka żony" - już nie są razem. Dariusz: "Pozdrawiam moich hejterów". Zobaczcie zdjęcia!

Dariusz jest 27-letnim rolnikiem z miejscowości Skotniki pod Łodzią. Prowadzi tu gospodarstwo specjalizujące się w hodowli warzyw. Wcześniej był już w poważnym związku. Ze swoją partnerką rozstał się po czterech latach, gdyż zgodnie uznali, że uczucie, które ich wcześniej łączyło - wypaliło się. Zgłosił się do programu "Rolnik szuka żony", bo chciał znaleźć kobietę, z którą mógłby założyć rodzinę.

22-letnia Nicola z Borówna pod Bydgoszczą była jedną z wielu kobiet, która napisała list do Dariusza. Rolnik najpierw zaprosił ją do udziału w programie "Rolnik szuka żony", a następnie na swoje gospodarstwo pod Łodzią.

- Widać, że jest to dobry człowiek, a ja takiego szukam - zdradziła już w pierwszym odcinku Nicola z Bydgoszczy. Zgodnie z pozostałymi kandydatkami przyznała, że Dariusz na żywo prezentuje się jeszcze lepiej niż na zdjęciach i filmach.

Dariusz sprawiał wrażenie, że wybrał Nicolę, gdyż coś do niej poczuł. Nieustannie żartował. Czuł się przy niej wyluzowany. Widzowie zarzucali mu jednak, że za mało się stara. Nicola natomiast nieustannie zabiegała o to, by skracać dzielący ich dystans.

Jeszcze przed finałowym odcinkiem internauci przewidywali, że ten związek nie przetrwa, że wcześniej czy później się rozpadnie. Gdy tylko zobaczyli twarze naszych bohaterów w wielkim finale, od razu wyczuli bijący od nich chłód.

- Wybrałem Nicolę i na tamten moment nie żałowałem swojej decyzji. Nie poczułem czegoś więcej i zakończyłem tę relację - wyznał w programie "Rolnik szuka żony" Dariusz.

- Darek zerwał ze mną przez internet po całym tygodniu spędzonym razem - zdradziła Nicola.

Tymczasem Dariusz przekonywał, że już wcześniej dawał znaki, że nic z ich związku nie będzie. Ona zaprzeczała.

- Darek dawał mi sygnały, że jednak chce ze mną być: całując się ze mną, przytulając, łapiąc za rękę - opowiadała Nicola.

- Czy danie buziaka i przytulenie od razu musi oznaczać związek? Jak dla mnie nie. Nicola przy bliższym poznaniu straciła. Zachowywała się jak dziecko - uciął oschle Dariusz.

Zarzucił jest między innymi, że nie potrafiła donieść herbaty do stołu.

Sporo zamieszania zrobiło się po wyznaniu Natalii, która wcześniej odpadła z programu "Rolnik szuka żony". Zdradziła, że Dariusz po emisji pierwszego odcinku napisał do niej i powiedział, że dokonał złego wyboru.

- To jest po prostu przykre - zareagowała zaskoczona Nicola i rozpłakała się.

Po finałowym programie "Rolnik szuka żony" rozpętała się burza. Internaucie zaczęli wspierać Nicolę i ostro oceniać zachowanie Dariusza. Padały bardzo mocne słowa.

- Szkoda Nicoli. Kochana nie przeżywaj, on nie jest Ciebie wart. Ty jesteś bardzo wartościowa i mądra i bardzo ładna - napisała Nicola.

_- Oby on kiedyś był w takiej sytuacji, jak ona. Zrozumie wtedy jak to bol_i - dodała Anna.

- Biedna Nicola. Dariusz bez klasy i serca - stwierdziła Judyta.

- Jedno z największych zaskoczeń tego sezonu. Jednak myślę, że Nicola zyskała doświadczenie, że nie warto dawać i inwestować więcej niż druga strona. Darek pokazał się z najgorszej strony, zabawił się jej uczuciami i zajął tylko czas - wyznała Kinia.

Komentarzy wspierających Dariusza nie znaleźliśmy.

Dariusz w końcu postanowił zabrać głos w sprawie burzy w internecie.

- Pozdrawiam moich hejterów. Mam się dobrze. Cieszę się, że macie o czym pisać i absolutnie mnie wasze zdanie nie rusza. Miłego dnia - napisał na Instastory Dariusz.