31-letni Michał K. i 35-letni Rafał S. są podejrzani o to, że w minioną środę - w celu rabunku - zamordowali małżeństwo K. Jak mówi Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, mężczyźni podjechali do leśniczówki rowerami, weszli do budynku, bo - jak wyjaśnia jeden z nich - potrzebowali pieniędzy. Nie wiedzieli, na jaki łup mogą liczyć: nie znali rodziny, wcześniej tam nie bywali, nie obserwowali ofiar. Gdy okazało się, że dom nie jest pusty - wtargnęli do mieszkania, zabili małżeństwo, a później ukradli gotówkę i trzy sztuki broni myśliwskiej. Aby zatrzeć ślady podpalili budynek. Uciekli z leśniczówki autem należącym do ofiar. Samochód później porzucili w lesie i również podpalili.
Medycy stwierdzili, że przyczyną zgonu małżeństwa były obrażenia powstałe w wyniku ran zadanych nożem.
W piątek ujęto podejrzanych. Michał K. przyznał się do zabójstwa.
- Początkowo wyjaśniał, iż zbrodni dokonał wspólnie z dwoma mężczyznami, wskazując ich pseudonimy - mówi Magdalena Mazur-Prus. - Ujęto też Mirosława S. i Rafała S. Żaden z nich nie przyznał się do udziału w zbrodni. Okazało się zresztą, że Mirosław S. nie mógł brać udziału z zabójstwie, w czasie, gdy do niego doszło, przebywał w innym miejscu. Został zwolniony do domu. Ponownie przesłuchano Michała K. Zmienił swoje wyjaśnienia, wskazał, że przestępstwa dokonał z Rafałem S. i opisał okoliczności zdarzenia.
Rafał S. nadal nie przyznaje się do winy, skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień i udzielania odpowiedzi na pytania.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?