Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dodatek Nadzwyczajny Andrzeja Niczyperowicza WIEK II ROCZNIK XXXVI NR 1248

Andrzej Niczyperowicz
Wielkie wynalazki Znany wynalazca z Parzęczewa Dolnego, inżynier-samouk Władysław Pudro, opatentował swoje kolejne dzieło – smartfona z wielkimi kolorowymi wodotryskami oraz wyrzutnią fajerwerków na zakończenie jakże udanego dla nas światowego święta futbolowego.

Trzy po trzy
Michał Łukasz Jóźwiak z Poznania tak dziś pointuje:

Wegetarianin. Nie jadł mięsa. Podłożono mu świnię. Został skazany za kłusownictwo.

Sprzątaczka. Siedziała w więzieniu za kradzieże. Składała podanie o nową pracę. Fakt aresztu zamiotła pod dywan.

Florystka. Uzbrojony łotr napadł na jej kwiaciarnię. Puściła wiązankę. Teraz wącha kwiatki od spodu.

Stachu – myśli
Rozrzutny przynosi na imprezę pięć flaszek, oszczędny – jedną, mądry – przyprowadza szwagra z całą rodzinę.
 
Inseraty nowej daty

* Nauczyciel geometrii szuka jakiegoś kąta.

Powiedział Dziadek
Jeśli obudziłeś się rano obok jakiejś kobiety, a ona nie wychodzi - znaczy, że to twoja żona.

Marzenia o roli
Chodził z foliówką na głowie. Spełnił swoje marzenie. Wystąpił w reklamówce.

Poradnik wędkarza
Jeśli się nudzicie - wyruszajcie na ryby. Trzeba kupić wędkę z haczykiem i udać się nad jakiś mniej śmierdzący zbiornik. Pilnie obserwujemy wodę i zarzucamy wędkę w miejsce, gdzie pojawiają się pęcherzyki powietrza, tzw. bąbelki. To znak, że ryba się topi.
Wiadomo, że tonący nawet brzytwy się łapie - a więc już za chwilę zdesperowana ryba złapie się na wasz haczyk.

Słynne powiedzenia

Czas nie znosi, aby go zabijano.
Kapelusznik

Blondyn po podróży
- Przywiozłeś te wymarzone buty z krokodyla?
- Nie. Wyobraź sobie, że gdy już go ogłuszyłem i odwróciłem na grzbiet, okazało się, że był bez butów!

Żart przedwojenny

Po 40 latach pracy urzędnik przychodzi do przełożonego i prosi o przeniesienie do innego działu.
– Trzydzieści dziewięć lat za tym samym biurkiem i chce pan się teraz przenosić?
– A wie pan, panie naczelniku, mam w sobie taką cygańską żyłkę...

Pouczające zagadeczki
Ciekawa Zyta z Dopiewa pyta , kto to lub co to jest - bankier. Otóż, wbrew pozorom nie jest to solidna wojskowa betonowa ziemianka ani – jak sądzisz - stały mieszkaniec banku. Bankier, proszę Zyty, to ktoś, kto pożyczy ci swój parasol podczas pięknej pogody, natomiast, kiedy zaczyna padać, natychmiast go odbierze i pośle na dziady. Pozdro!

Świadczymy usługi satyryczne dla ludzkości
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski