Dodatek nadzwyczajny Andrzeja Niczyperowicza

STUDENT POTRAFI

Regulamin domów studenckich w Poznaniu zabrania kategorycznie zawieszania plakatów i obrazów na ścianach, wbijania gwoździ oraz pinesek, picia alkoholu w pokojach i na korytarzu oraz wszelkiego przestawiania mebli.
Pismo od studentów do Pana Kierownika Domu Studenckiego w Poznaniu:

Zwracamy się z uprzejmą prośbą o zezwolenie na przesunięcie krzesła numer 2 do stołu, celem konsumpcji bułki z masłem roślinnym. Prośbę naszą motywujemy faktem, iż wspomniane powyżej krzesło nr 2 - zgodnie z Regulaminem - stoi nieprzestawiane od początku naszego wprowadzenia się do akademika na środku wyżej wymienionego pokoju i blokuje jakikolwiek ruch pokojowy. Nadmieniamy ponadto, iż spożywanie posiłków w pozycji stojącej jest bardzo uciążliwe i niekorzystne dla naszych organizmów, co dokumentujemy świadectwem lekarza studenckiego.
Tu następują podpisy i załączniki.

ROZMÓWKI POLSKIE
- Czemu tak krzyczałeś w nocy?
- Miałem straszny sen. Śniło mi się, że muszę się ożenić!
- Z kim?
- Znów z tobą!!!

TRZY PO TRZY
Hubert Grobelny z Gołaszyna jest dziś autorem najkrótszych humoresek. Czekam na dalsze. To trudna sztuka - tylko trzy krótkie zdania. Trzecie - pointować musi dwa poprzednie. Opatrzcie każdy tekst krótkim, celnym tytułem, który nie może spalić pointy. Przysyłajcie te trzy perełki na mój adres mailowy.
Szczęście. Biegł czarny kot. Będzie pech pomyślałem. Uff, przejechałem go!
Urlop. Z żoną na wakacjach. Jest dobrze. Ale lepiej bez niej.
Ekosystem. Nie dbasz o środowisko. To zacznij. Nie czytaj tego.

PIEKARZE - PISARZE
Nabyłem kwadratowe pieczywo z napisem na folii: ,,Hleb słodowy''. Po degustacji stwierdzam z całą stanowczością, iż słodowi chlebodawcy tak samo pieką jak piszą.

WYC Z ŁOŻNICY
Wpada mąż do domu i widzi żonę z kochankiem w łóżku.
- No, no, no, co wy tu robicie?! - wywrzaskuje.
Na to żona:
- A nie mówiłam, że debil…

ŻART URLOPOWY
Spotykają się dwie pchły. Jedna pyta drugą:
- Gdzie byłaś na wakacjach?
A ta druga z dumą:
- Na krecie.