Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dom bez Tramwajarza

Katarzyna Fertsch, Beata Marcińczyk
Dom Tramwajarza od ponad osiemdziesięciu lat służył pracownikom MPK. Obiekt przejęło miasto i przewoźnik musi go opuścić.

Od samego początku działało tam przedszkole, szkółka dla córek i żon motorniczych czy biblioteka. Od kilku lat przewoźnik wykorzystywał budynek do organizacji różnych imprez, swoją siedzibę miała tam też Orkiestra Miasta Poznania, działająca przy MPK. Teraz, niestety, się to zmieni.

Dotychczas część budynku, wykorzystywana przez MPK, należała do fundacji "Pomost" (organizacja związków zawodowych MPK). Jakiś czas temu zrezygnowała ona jednak z użytkowania pomieszczeń. Obiekt wrócił więc do miasta.

- Po rezygnacji "Pomostu", zapytaliśmy poznańskie MPK, czy nie chciałoby wynająć całej kondygnacji - mówi Jarosław Pucek, dyrektor Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. - Jednak prezes MPK odmówił.
Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy przewoźnika miejskiego wyjaśnia, że nie było ich stać na wydzierżawienie Domu Tramwajarza.

- Musielibyśmy nie tylko płacić za dzierżawę, ale także wyremontować obiekt. Niestety, pod ścisłym nadzorem Miejskiego Konserwatora Zabytków, więc koszt oszacowaliśmy na grube miliony - wyjaśnia Gajdzińska.

Dla paru imprez, które MPK organizowało tam w ciągu roku, nie było warto. Tym bardziej że zdecydowanie taniej wyjdzie wynajmowanie sal konferencyjnych. Zarząd przewoźnika dokładnie przemyślał jednak tę decyzję.

- Żal nam, ze względu na tradycję i historię, związaną z Domem Tramwajarza. Od samego początku korzystali z niego przecież pracownicy MPK - dodaje Gajdzińska.

Co więcej, prawdopodobnie to sami motorniczowie budowali obiekt (działało wtedy Towarzystwo Wzajemnej Pomocy Pracowników Tramwajowych, które miało składać się na jego budowę). Początkowo Dom Tramwajarza funkcjonował pod nazwą Dom Amarantowy - stąd też nazwa działającego tam później kina.
Jeszcze w tym tygodniu ZKZL chce ogłosić przetarg na wynajem ponad 600 metrów kwadratowych powierzchni budynku, czyli całą część użytkową obiektu. Co więc stanie się z Orkiestrą Miasta Poznania, działającą przy MPK, która ma tam swoją siedzibę?

- Orkiestra jest miasta, ale to my ją utrzymujemy - przyznaje Iwona Gajdzińska. - Nie wiem, gdzie teraz mogłaby się przenieść. My takimi pomieszczeniami nie dysponujemy.
Jarosław Goerlich, dyrektor orkiestry jest teraz na urlopie. Żadne sygnały o tym, że mieliby opuścić Dom Tramwajarza, do niego nie dotarły. Przyznaje jednak, że obawia się o przyszłość siedziby orkiestry.

Wiadomość o likwidacji Domu Tramwajarza zmartwiła mieszkańców Jeżyc. Był to jedyny budynek w dzielnicy, gdzie organizowano spotkania ze znanymi ludźmi, poetyckie, wystawy, niewielkie koncerty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski