Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Donos na Agro-Estetykę. Złożył go ekolog czy konkurencja? [ZDJĘCIA]

Agnieszka Świderska
Agro-Estetyka z Gniezna oskarżona o nielegalne składowanie odpadów
Agro-Estetyka z Gniezna oskarżona o nielegalne składowanie odpadów Grzegorz Dembiński
Firma Agro-Estetyka została oskarżona o nielegalne składowanie odpadów. Firma odpiera zarzuty i oskarża konkurencję o krzywdzący donos.

Firma Agro-Estetyka z Gniezna, która dba o miejską zieleń, ma mieć na sumieniu dzikie wysypiska i zakopywanie śmieci? Takie zarzuty pod jej adresem znalazły się w anonimie, który trafił do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, wojewody, marszałka, prezydenta, przewodniczącego Rady Miasta, szefów klubów i Rady Osiedla Warszawskiego. Dowodem miało być kilkanaście zdjęć na których widać sterty darniny, liści, gałęzi i zwykłych śmieci oraz ciągniki Agro-Estetyka, które miały je wywozić albo na teren dzierżawionej od Zarządu Zieleni Miejskiej bazy na Komandorii albo na prywatne pole przy Wrzesińskiej. Pole miało służyć nie tylko za nielegalne wysypisko: pracownicy Agro-Estetyki mieli tam zakopywać część śmieci.

Jako pierwszy na sygnał zareagował Zarząd Zieleni Miejskiej, który o całej sprawie dowiedział się od nas. Nie było go bowiem na liście adresatów. I to chyba nie przypadkowo, gdyż anonimowy informator podpisał się jako ...pracownik ZZM.

- Zażądaliśmy wyjaśnienia tej sytuacji od Agro-Estetyki - mówi Ewa Hoffman, zastępca dyrektora ZZM.

Nie ukrywa, że całą sytuacją jest zaskoczona. Wcześniej nie mieli z nią żadnych problemów.

Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska nie ma obowiązku zajmować się anonimami. Powód? Trudno jest wysłać do anonima wyniki kontroli, a składając skargę można przecież zastrzec sobie anonimowość. Tym anonimem się jednak zajmie. W najbliższych tygodniach.

- Sprawa jest ważna, ale nie na tyle by wymagała natychmiastowej interwencji - mówi Małgorzata Koziarska, naczelnik wydziału inspekcji w WIOŚ. - Zgniłe liście i gałęzie to nie są odpady niebezpieczne i nie ma tu żadnej tykającej bomby ekologicznej. W grę wchodzi tu bardziej estetyka niż zagrożenie dla środowiska.

Małgorzata Koziarska nie ukrywa, iż liczy na to, że prezydent rozwiąże problem jeszcze przed ich kontrolą. To do miasta, a nie do WIOŚ należy bowiem pilnowanie porządku na terenie miasta. O sprawie już wie, bo był przecież jednym z adresatów anonimu.

- Można to rozwiązać jedną decyzją prezydenta nakazującą usunięcie nielegalnych odpadów na koszt ich posiadacza - mówi naczelnik z WIOŚ.

Posiadaczem byłaby w tym przypadku Agro-Estetyka. Firma utrzymuje, że nie ma żadnych nielegalnych odpadów.
- Ani liści, ani gałęzi czy ziemi nie traktujemy jako odpadów - mówi Tomasz Kowalczyk, właściciel Agro-Estetyki. - To dla nas produkty i półprodukty. To, co jest odpadem, trafia do worków, a później do kontenerów. Płacimy firmie, która je od nas odbiera i wywozi na wysypisko. Na wszystko możemy pokazać rachunki. Nie ma mowy, żebyśmy cokolwiek zakopywali.
Właściciel Agro-Estetyki przyznaje, że zdjęcia z bazy są prawdziwe.

- Te worki leżące koło kontenerów to bałagan, ale żadne wysypisko - mówi Tomasz Kowalczyk. - Z kolei sterty ziemi i gałęzi nie da się zwyczajnie w naszej pracy uniknąć. To tak jakby wykroczeniem na budowie były zwały piasku. Nie ulega jednak wątpliwości, że mimo to powinien panować porządek i dlatego wobec osoby za to odpowiedzialnej zostaną wyciągnięte konsekwencje,

Tomasz Kowalczyk odcina się natomiast stanowczo od pola przy Wrzesińskiej, które również miała być użytkowana przez jego firmę.

- Nie mamy z tamtym miejscem nic wspólnego - zapewnia. - I jeżeli nasz ciągnik był tam widziany, to kierowca będzie musiał mi to wyjaśnić.

Nieruchomość przy ulicy Wrzesińskiej należy do prywatnej osoby. Straż Miejska miała wcześniej sygnały o śmieciach w pobliskim lesie. Teraz strażnicy zainteresują się tym, co leży na polu i czy leży tam legalnie. Kompost, tym bardziej na polu, nie jest bowiem zabroniony.

Tomasz Kowalczyk nie wierzy, by autorem anonimu był faktycznie pracownik ZZM.

- Już od dawna jesteśmy solą w oku jednej konkurencyjnej dla nas firmy - mówi właściciel Agro-Estetyki. - Niedawno wygraliśmy kilka przetargów. To musiało ich zaboleć. Nie podejrzewałem jednak, że posuną się aż tak daleko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski