Pierwsza kwarta nie zapowiadała przykrego finału koszykarskich zmagań, bo miejscowe rozpoczęły z wysokiego "C", a zwłaszcza Mikayla Vaughn, która trafiała w zasadzie z każdej pozycji. Potem jednak coś zacięło się w grze akademiczek, a momentem przełomowym był upadek na parkiet wspomnianej Amerykanki. Środkowa Enei AZS z trudem łapała oddech i przez chwilę można się było martwić, czy nie będzie potrzebna karetka pogotowia. Na szczęście wszystko skończyło się na strachu i Vaughn dokończyła spotkanie, ale z gorszą skutecznością niż przed feralnym starciem z jedną z wrocławianek.
Zobacz też: TOP 10 najładniejszych koszykarek w polskiej lidze
Poznanianki uratowały wynik do przerwy, ale tuż po zmianie stron nie były w stanie przeciwstawić się mocnej defensywie rywalek. W trzeciej kwarcie rzuciły tylko sześć punktów i stało się jasne, że ostatnie 10 min to będzie gonitwa za coraz bardziej rozpędzoną Ślęzą. W czwartej odsłonie spotkania nasze koszykarki zbliżyły się do przyjezdnych na sześć "oczek", ale to było wszystko, na co je było w tym dniu stać.
- Nie trafiałyśmy z półdystansu i spod kosza, w ogóle mało zrobiłyśmy z tego, co było założone przed spotkaniem. W tej sytuacji zabrakło nam argumentów, by wygrać ze Ślęzą - przyznała Weronika Piechowiak.
Jeszcze bardziej zły na wynik i przebieg meczu był trener akademiczek. - To było ważne spotkanie. Z taką skutecznością, z taką grą na deskach i z takim chaosem taktycznym, nie mieliśmy jednak szans na zwycięstwo. Teraz czeka nas wyjazd do Polkowic, a tam nie spodziewam się, że rywal będzie dla nas bardziej łaskawy - przekonywał Wojciech Szawarski.
Rozgoryczenie po jednej stronie boiska, to zazwyczaj radość i euforia po drugiej. W ekipie wrocławianek radości nie było końca, a o przyczynach wygranej krótko i na temat wypowiedziała się Aleksandra Mielnicka.
- W trzeciej kwarcie efekty przyniosła nasza presja na rywalki. Wiedziałyśmy jak się "dobrać" do poznanianek i po prostu przedmeczowe założenia przeniosłyśmy na parkiet - tłumaczyła 19-letnia zawodniczka.
Ekstraklasa koszykarek: Enea AZS Politechnika Poznań - Ślęza Wrocław 57:72 (23:15, 13:22, 6:16, 15:19)
Enea AZS: Vaughn 19, Skobel 14, Pokk 10, Rogozińska 4, Wells 4, Popović 3, Puc 3.
Ślęza: Baker 20, Nunn 16, Pyka 11, Kurach 7, Mielnicka 7, Held 6, Strautmane 5.
Inne wyniki: Enea AJP Gorzów - Arka Gdynia 81:76, Polski Cukier AZS Lublin - Energa Toruń 84:73, Zagłębie Sosnowiec - Polonia Warszawa 95:52, BC Polkowice - MKS Pruszków 73:36.
I liga koszykarek: MUKS Poznań - Wisła Kraków 75:82 (najwięcej punktów dla MUKS: Szloser 23, Dymała 17), Lider Swarzędz - Basket Ostrovia 64:51 (Najwięcej dla Lidera: Szuba 22, Ratajczak 13, a dla Ostrovii: Dżochowska 15, Wybraniec 8)
I liga koszykarzy: AZS AGH Kraków - Sokół Międzychód 95:91 (najwięcej punktów dla Sokoła: Szymczak 28, Lynch 25)
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?