Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drugie miejsce Żanety Glanc na mityngu w Halle

Radosław Patroniak
W Halle w sobotę spotkała się światowa czołówka miotaczy. Dobrze wypadli Polacy, a wśród nich dyskobolka Żaneta Glanc. Poznanianka zajęła drugie miejsce i o 1 cm poprawiła swój rekord życiowy sprzed tygodnia. Druga była też pochodząca z Rawicza Anita Włodarczyk (zdobyła minimum olimpijskie). Trzecie miejsce zajęła w rzucie młotem Joanna Fiodorow, a czwarte Szymon Ziółkowski (oboje AZS Poznań), ale ich wyniki nie dają jeszcze przepustki do Londynu.

- Przegrałam z liderką list światowych, ale wygrałam pierwszy raz w zyciu z Chinką Yanfeng Li, aktualną mistrzynią świata. Czy mój rekord życiowy wystarczy do medalu w Londynie? Raczej nie. Podium zapewni prawdopodobnie wynik powyżej 66 m, ale jak będzie wysoki poziom konkursu to może być nietrafiona prognoza. Kandydatek do medalu będzie co najmniej dziesięć - przyznała Glanc.

Według niej progresja wyników to nie tylko zasługa faktu, że od ponad roku nie ma kłopotów ze zdrowiem. - Poprawiłam większość rezultatów na siłowni i "przerobiłam" to na szybkość. Do tego zrobiłam postępy w technice rzutu. Miałam też i wciąż mam rezerwy w nogach. W sumie te wszystkie elementy złożyły się na to, że bije rekordy życiowe - tłumaczyła 29-letnia dyskobolka.

Jej trener, Jerzy Sudoł, zapowiadał, że jeśli Żaneta szybko wywalczy minimum, to pojedzie z nim na rozpoczynające się pod koniec czerwca ME w Helsinkach. - Z tym wyjazdem to jest mały dylemat i to dotyczy wszystkich zawodników, a nie tylko mnie. Z jednej strony nie mam przekonania do tego startu, bo w tym czasie powinnam szlifować formą na obozie w Cetniewie, a z drugiej strony mój kalendarz imprez przed igrzyskami nie jest szczegól nie rozbudowany, więc może jednak warto do Helsinek jechać - zastanawiała się Glanc. Pewne jest natomiast, że za tydzień poznańska dyskobolka wystartuje na mityngu w holenderskim Hengelo, a za dwa tygodnie w Diamentowej Lidze w Eugene (USA).

Po raz kolejny minimum PZLA nie zdołał osiągnąć Szymon Ziółkowski. Młociarz AZS Poznań zakończył konkurs z wynikiem 74,10 m. To jego najlepszy wynik w sezonie, ale wciąż dużo gorszy od minimum (78 m). W Halle "Ziółek" zakończył rywalizację na czwartej pozycji. Wygrał podopieczny poznańskiego szkoleniowca Czesława Cybulskiego Paweł Fajdek. W pierwszej próbie zawodnik z Zamościa uzyskał 76,65 m.

Niezły występ zanotowała też Joanna Fiodorow, młociarka AZS Poznań. W czwartej serii zanotowała odległość 71,04 m. Dało to jej trzecie miejsce w zawodach. Do minimum zabrakło jednak 46 cm.

Wyniki Mityngu "Dzień rzutów" w Halle Rzut dyskiem kobiet 1. Nadine Mueller (Niemcy) 66,68 m 2. Żaneta Glanc (AZS Poznań) 65,34 3. Yanfeng Li (Chiny) 65,09 Rzut młotem kobiet 1. Wenxiu Zheng (Chiny) 74,90 2. Anita Włodarczyk (Skra Warszawa) 74,88 3. Joanna Fiodorow (AZS Poznań) 71,04 Rzut młotem mężczyzn1. Paweł Fajdek (Agros Zamość) 76,65 2. Markus Esser (Niemcy) 75,683. Marcel Lomnicky (Słowacja) 75,65 4. Szymon Ziółkowski (AZS Poznań) 74,10

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski