Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Działacze PZPS nie zostali półbogami

Radosław Patroniak
Zatrzymanie przez CBA prezesa PZPS, Mirosława Przedpełskiego i przeszukanie pomieszczeń siatkarskiej centrali wywołało sensację nie tylko w światku sportowym. Przed chwilą świętowano w tym samym miejscu złoty medal MŚ siatkarzy, a teraz przyszedł czas na przejrzenie dokumentacji ewentualnych przekrętów.

Nie jest to bardzo zaskakująca wiadomość, bo PZPS już od wielu lat nie jest małym związkiem. Milionowe kontrakty, możni sponsorzy, umowy telewizyjne i coraz większe zainteresowanie kibiców zrobiły swoje. Całe zjawisko pod tytułem „siatkomania” zapoczątkował już na początku minionej dekady poprzedni prezes związku, Janusz Biesiada. Przedpełski i jego zaufani ludzie kontynuują rozpoczęte przed laty dzieło. Wydawało się, że sukces sportowy uczyni z nich półbogów. Tak się jednak nie stało, bo pewnie ktoś się gdzieś po drodze zagubił i zatracił. Chciałoby się powiedzieć samo życie, ale też może nie warto jeszcze ferować wyroków.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski