Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa od A do Z - co nas czeka w rundzie wiosennej

Maciej Lehmann
Artiom Rudniew to największa gwiazda ekstraklasy. Bardzo poważnie interesują się nim kluby Bundesligi
Artiom Rudniew to największa gwiazda ekstraklasy. Bardzo poważnie interesują się nim kluby Bundesligi Fot. Marek Zakrzewski
Przedstawiamy alfabet postaci, spraw i wydarzeń dotyczących wiosennej rundy piłkarskiej Ekstraklasy.

TUTAJ CZYTAJ WIĘCEJ NA TEMAT LECHA POZNAŃ

A - jak Artiom Rudniew, marka sama w sobie. Wiosną będzie walczył o jak najlepszy transfer zagraniczny. Wszyscy zastanawiają się ile będzie kosztował i rekordów pobije. Na razie ustrzelił cztery hat-tricki, brakuje mu jeden, by przejść do historii ekstraklasy. Zdobył 18 goli, dwa razy więcej niż drugi w klasyfikacji Biton z Wisły

B - jak bilety. Lech musiał mocno obniżyć ich cenę. Najtańszy bilet normalny na Bułgarską kosztuje teraz 20 złotych. Wszystko to, by przeciągnąć kibiców. W rundzie jesiennej największe zyski z tytułu sprzedaży biletów zaliczyła Legia Warszawa, która uzyskała 6 mln zł. Drugie miejsce zajęła Lechia Gdańsk z wynikiem 3,9 mln zł, a trzecia lokata przypadła Lechowi Poznań, który zarobił 3,5 mln zł.

C - jak Champions League. To piłkarski raj, do którego nasze zespoły nie mogą się dostać od 1996 roku. Mistrzostwo Polski to tylko pierwsza stacja do wymarzonego przez wszystkich celu. Tytuł mistrzowski w ekstraklasie niewiele daje pod względem finansowym. Wielkie pieniądze czekają dopiero w Europie.

D - jak dinozaury. Frankowski z Jagiellonii, Wyparło z ŁKS i Grzyb z Ruchu to najstarsi ligowcy. I choć urodzili się w 1974 roku, w swoich klubach nie mają konkurentów.

E - jak eksperci. Niemal wszyscy twierdzą, że największą niewiadomą jest Lech. Jesienią zbyt wiele zależało od postawy jednego piłkarza Artioma Rudniewa. Trener Bakero zapowiada, że teraz więcej będzie wymagał od Tonewa, Murawskiego i Štilicia. Pod nich zmodyfikował taktykę

F - jak faworyci. Prowadzący Śląsk Wrocław ma cztery punkty przewagi nad Legią Warszawa, ale trzeba wziąć poprawkę na to, że wiosną wszyscy będą w meczach z nim grać na zasadzie "bij mistrza". "Czarnym koniem" może być Polonia Warszawa. Walkę o podium zapowiada Lech, a ostatniego słowa nie powiedziała Wisła.

G - jak gotówka. Posiada ją tylko Józef Wojciechowski, właściciel Polonii Warszawa. Tylko on działał na rynku transferowym. Ciekawe jak sprawdzą się jego nowi piłkarze: Aviram Baruchyan i Władimir Dwaliszwili.

H - jak hospitality. Nowe słowo w piłkarskim słowniku. Kluby posiadające nowoczesne stadiony robią wszystko, by zadowolić najbogatszych kibiców. W czekających na VIP-ów lożach jest wszystko. Od cateringu po hostessy, DJ, specjalne oświetlenie i pomeczowe spotkania z piłkarzami. Ale cena jest też tylko dla wybranych. W Poznaniu tzw. skybox kosztuje na rundę od 36 do 56 tysięcy złotych.

I - jak import. W tym okienku na szczęście kluby mocno ograniczyły się ze sprowadzaniem "zagranicznego szrotu". Pojawiło się kilku piłkarzy z ligi izraelskiej, paru Ukraińców, Słowaków i Czechów, i Brazylijczyk. Najwięcej, bo aż czterech zagranicznych piłkarzy kupiło... ostatnie w tabeli Zagłębie.

J - jak jakość. Mówi się, że w ekstraklasie gra coraz więcej, coraz lepszych i coraz droższych piłkarzy. Ale, niestety, nie ma to wielkiego wpływu na poziom. Trener Bakero stwierdził na jednej z konferencji, że to jedna z nielicznych lig w Europie, w której każdy może wygrać z każdym. Są tacy, którzy twierdzą, że, niestety, wszyscy grają tak samo.
K - jak kalendarz. 13 kolejek w dwa i pół miesiąca, a finisz już na początku maja - to będzie ekspresowa wiosna w polskiej ekstraklasie. Wymuszona zbliżającymi się finałami Euro 2012.

L - jak licencje. Wzbudzają mnóstwo emocji zwłaszcza te trenerskie. Trwa wojna PZPN-u ze szkoleniowcami samoukami. Prawo związkowe zdaje się nieubłagane - zespół z Ekstraklasy może prowadzić tylko posiadacz licencji UEFA Pro. Takich uprawnień nie ma ani Piotr Świerczewski, menedżer ŁKS-u, ani Tomasz Hajto - trener Jagiellonii. Czy to praktycy, czy kombinatorzy? Doświadczenie oraz umiejętności piłkarskie byłych reprezentantów Polski nie podlegają dyskusji. Dla działaczy PZPN-u wiedza zdobyta tylko w szatni to jednak za mało. Kto ma rację.

M - jak młodzież. Bardzo modne hasło w naszym futbolu. Lech też chce wreszcie postawić na swoich wychowanków. Prawda jest taka, że jak nie ma pieniędzy na zagraniczne gwiazdy, to trzeba wstawiać do składu tych, którzy są pod ręką i nic nie kosztują.

N - jak nakłady. Pieniądze nie zawsze dają szczęście. Lider Śląsk ze swoim budżetem na poziomie 30 mln zł jest w środku ligowej stawki. Liderem pod tym względem jest Legia 65 mln, przed Wisłą 50 mln, Lechem i Polonią po 45 mln.

O - jak oprawy. Mają wrócić na Bułgarską. Kibice Lecha zawiesili protest i dlatego z pewnością poprawi się też frekwencja. Jesienią mecze Lecha oglądało średnio 13 200 widzów. To wynik znacznie poniżej zakładanego planu, który był prawie dwukrotnie wyższy. Lech, który w tej klasyfikacji był w poprzednim sezonie liderem, spadł aż na piąte miejsce. Czas, by tę pozycję też poprawić.

P - jak piwo. Przyjęta w lipcu 2011 roku nowelizacja tej ustawy umożliwia, pod pewnymi warunkami, podawanie podczas meczów napojów z zawartością do 3,5 proc. alkoholu, czyli w praktyce piwa. Klubom jednak wcale nie spieszy się, by rozpocząć sprzedaż złocistego płynu na swoich obiektach. Wiosną będzie ono dostępne tylko na obiektach Widzewa, Lechii Gdańsk i Zagłębia Lubin.

R - jak rekordy. Zimą najwięcej zarobiła Legia, która sprzedała za 5 mln euro (czyli ponad 20 mln) Borysiuka i Rybusa. Na innych naszych piłkarzy nie było popytu. Potwierdziło się powiedzenie, że zawodnicy z naszej ekstraklasy biją transferowe rekordy, kiedy... okienko jest zamknięte. Wtedy to właśnie brukowce i różne portale internetowe prześcigają się w wymyślaniu nazw klubów, które biją się o naszych graczy.

S - jak stadiony. Mamy coraz lepsze i coraz ładniejsze. Lech, Legia, Wisła, Lechia, Śląsk grają na obiektach klasy europejskiej, przyzwoite stadiony mają Cracovia, Korona i Zagłębie, a wkrótce nowe obiekty skończą budować Jagiellonia i Górnik. Nowy stadion może być atutem Śląska w walce o mistrzostwo. Zamiast niespełna 10 tys. będzie mógł zatem liczyć na doping 40 tys. kibiców i rekordowe wpływy. Tych, których nie stać na nowe stadiony czeka walka o finansowe przetrwanie.

T - jak transmisje. Coraz więcej stacji pokazuje naszą ekstraklasę. Od rundy wiosennej do trzech meczów każdej kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy emitowanych będzie w Niemczech. Rozgrywki będą transmitowane w ponad kilkudziesięciu krajach. Pierwszym krokiem w rozpowszechnieniu ekstraklasy w innych państwach był nowy podział praw medialnych, dzięki któremu rozgrywki pokazuje m.in. stacja Eurosport 2. -Dzięki temu trafiamy do kilkunastu milionów gospodarstw w ponad 20 krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Popularyzacja rozgrywek na taką skalę to kolejny etap budowania światowej marki - chwali się prezes spółki Ekstraklasy S.A. Andrzej Rusko.

U - jak umowy. Kibice Lecha z niepokojem spoglądają w przyszłość. Umowy kontraktowe kończą się wielu kluczowym piłkarzom - Wojtkowiakowi, Stilicowi, Injacowi, Djurdjevicowi i Kikutowi. Stilić już zapowiedział, że nie przedłuży kontraktu i odejdzie. Kto pójdzie w jego ślady?

W - jak wybrańcy Smudy. Trzech lechitów ma szanse znaleźć się w kadrze na Euro 2012 - Wojtkowiak, Murawski i Kamiński. Powołanie dla tego ostatniego na mecz z Portugalią było sporą niespodzianką. "Kamyk" będzie musiał sobie teraz radzić z jeszcze większą presją.

Z - jak zarobki. Najlepiej opłacanym zawodnikiem w ekstraklasie jest Daniel Ljuboja z Legii, który inkasuje rocznie dwa miliony. Zarobkami w okolicach miliona złotych lub wyższymi może pochwalić się Ivica Vrdoljak, Michał Żewłakow, Inaki Astiz i Miroslav Radović. W czołówce najlepiej zarabiających są też lechici. Manuel Arboleda inkasuje ok. 150 tys. złotych miesięcznie, niewiele mniej klub płaci Rafałowi Murawskiemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski