Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euro 2012: Kibice z Chorwacji i Włoch szykują się na mecz [ZDJĘCIA]

Maciej Roik
Jaki będzie wynik drugiego poznańskiego spotkania Euro 2012? Okaże się w czwartek godzinie 18.
Jaki będzie wynik drugiego poznańskiego spotkania Euro 2012? Okaże się w czwartek godzinie 18. Maciej Roik
Jedenastka dowodzona przez Cesarego Prandelli musi wygrać by spokojnie wyjść z grupy. Reprezentacja Chorwacji nie wyobraża sobie, że może przegrać. Jaki będzie wynik drugiego poznańskiego spotkania Euro 2012? Okaże się w czwartek godzinie 18.

Tłumy chorwackich kibiców, którzy będą dopingować swoją drużynę już od kilku dni są w Poznaniu. W dobrych nastrojach, bo przecież rozgromili Irlandczyków. A teraz ostrzą sobie zęby na jedną z najlepszych drużyn świata.

- Jesteśmy pozytywnie przestraszeni - śmieje się Miro, który przyleciał do Poznania z dwójką przyjaciół z chorwackiej wyspy Brać. - To będzie dla naszej drużyny test, który mam nadzieję wypadnie świetnie.

Biało-czerwona krata, jest widoczna w centrum miasta wszędzie. Część kibiców popija piwo w ogródkach na Starym Rynku inni z aparatami oglądają poznańskie zabytki. Niezależnie którego z nich zapytamy o mecz, na twarzy od razu widać podekscytowanie.

- Reprezentacja jest silna i zachęcona do gry pierwszym zwycięstwie. Dlatego musi wygrać. Innego wyjścia nie ma - mówi Antun z Zagrzebia. - Już my o to zadbamy, bo z całą pewnością na trybunach cicho nie będzie.

Jak będzie wyglądać oprawa chorwackiego meczu? Flagi - tak. Okulary i peruki - z całą pewnością nie.

- My nie lubimy żadnych dziwnych gadżetów, dopingujemy przebrani w barwy narodowe i na tym koniec - tłumaczy Davor ze Splitu. I dodaje: petardy i race się pojawiają, ale to nasz zwyczaj, który pochodzi z południa Chorwacji. Nie było żadnych problemów z wniesieniem ich na stadion w niedzielę więc myślę, że pojawią się także w czwartek.

Najbliższy mecz, to jednak przede wszystkim wielkie wyzwanie dla drużyny z Półwyspu Apenińskiego. Bo po remisie z reprezentacją Hiszpanii, wygrać trzeba.

- Będzie dwa zero dla naszych. Innej opcji nie ma - mówi kompletnie zdartym głosem August Masimo, który przyjechał do Poznania wprost z Gdańska, gdzie Włosi rozegrali swój pierwszy mecz Euro 2012. - Musimy wygrać to spotkanie dlatego mam nadzieję, że nasza drużyna poradzi sobie z Chorwatami.

Na razie Włosi wciąż zjeżdżają do Poznania. Dlatego wczoraj około 13 można było spotkać tylko pojedynczych kibiców z tego kraju (część z nich odsypiała imprezową noc).

- Większość kibiców z Włoch najprawdopodobniej zacznie zjeżdżać do Poznania dzisiaj po południu albo dopiero w środę - twierdzi Krzysztof Mączka, wolontariusz z ambasady kibica przy ulicy 3 maja.

To nie znaczy, że włoskich barw nie widać na ulicach miasta. Są, ale nie zawsze noszą je rodowici mieszkańcy półwyspu.

- Przyleciałem z Moskwy specjalnie po to, żeby zobaczyć reprezentację Włoch czyli moją ukochaną drużynę od dzieciństwa - mówi Timur Abduraimov. - Dlatego we wtorek będę kibicował reprezentacji Rosji przed telewizorem, a w czwartek na stadionie w Poznaniu Włochom.

Choć miasto żyje kibicami, ci - chociaż czasem - muszą iść spać. Gdzie? Nie tylko do hoteli czy do prywatnych mieszkań. Są tańsze sposoby.

Jednym z nich jest wybranie wioski dla kibiców Camper Van Village w ośrodku TKKF na Winogradach. To miejsce przede wszystkim dla właścicieli camperów oraz przyczep kempingowych. Znaleźć tam jednak można także kibiców śpiących w namiotach.

- Warunki są w porządku, tylko toalety mogłyby być lepsze - mówi Padraig, który przyjechał z kolegą z irlandzkiego Donegal. Obaj są tu od niedzieli, a w czwartek wybierają się camperem do Gdańska. Zapytani o mecz nie są najlepszej myśli. - Będzie ciężko ale może uda się coś ugrać.

Jak mieszka się kibicom na kempingach? Nastroje bywają różne.

- Brak ciepłej wody, a wczoraj w łazience był nawet wybuch i przyjechała straż pożarna - skarży się Andrew. - Oferta jest podstawowa więc w tej cenie to normalne - łagodzi wypowiedź jego kolega Tony.

Ile trzeba zapłacić? Za wypożyczenie dwuosobowego namiotu na cztery noce z karimatą, poduszką i śpiworem - 480 zł. Z kolei miejsce camperowe (dla 4 osób) to wydatek prawie 1,7 tys. złotych za 4 noce.

Na 2 dni przed meczem wioska camperowa pustoszeje bo coraz więcej mieszkańców Zielonej Wyspy jedzie na drugi mecz swojej reprezentacji do Gdańska. Większość wróci bo w przyszły poniedziałek kolejne spotkanie Irlandii w Poznaniu.
Współpraca Maciej Gutkowski

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski