Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euro 2012: Włosi muszą wysoko wygrać z Irlandią w Poznaniu, by awansować do ćwierćfinału

Jacek Pałuba
Włochy - Irlandia, ostatni mecz na stadionie Miejskim w Poznaniu podczas Euro 2012 (poniedziałek, godz. 20.45), powinien być interesujący z kilku powodów. Włosi mają jeszcze spore szanse na to, aby awansować do ćwierćfinału, a w poniedziałek na ich drodze staną piłkarze Irlandii, trenowani przez zasłużonego włoskiego szkoleniowca - Giovanniego Trappatoniego.

Dla Irlandczyków pojedynek w Poznaniu jest już tylko meczem o honor. Wcześnie bardzo wyraźnie przegrali dwa spotkania - z Chorwacją 1:3 oraz Hiszpanią 0:4. Szczególnie w tej drugiej potyczce, mimo ogromnej ambicji i woli walki, byli tylko tłem dla znakomicie grających Hiszpanów. W Gdańsku chociaż przegrywali, to byli wspierani chóralnym dopingiem swoich fanów, których w Polsce podczas Euro nie brakuje.

Także w poniedziałek Irlandczycy zapewne opanują trybuny przy ul. Bułgarskiej. Ale to nie zmieni faktu, że Irlandia po tym meczu wraca już do domu. Oczywiście Trapattoni doskonale wie, jak grają jego rodacy i z pewnością rozdzieli zadania swoim podopiecznym. Pytanie tylko, czy tak naprawdę będzie miał odpowiednich wykonawców. Jasne, że Irlandczykom nie brakuje ambicji, woli walki i sił na boisku. Jednak dzisiaj w futbolu niezbędne są też inne czynniki. Choćby doskonałe umiejętności techniczne, których włoskim piłkarzom z pewnością nie brakuje.

Podczas mistrzostw świata w 1994 roku Irlandczycy w fazie grupowej pokonali Włochów 1:0 (Włosi zostali potem wicemistrzami globu), ale to tylko jedno z dwóch zwycięstw tej drużyny w historii nad jedenastką Italii. W pojedynkach o punkty zespół Włoch jest bardzo trudnym rywalem, tym bardziej, że teraz ekipa Cesare Prandelliego potrzebuje zwycięstwa, i to jak najwyższego.

Jednocześnie Włosi liczą też na sportową postawę Hiszpanów, którzy zmierzą się z Chorwatami. W grupie C może się bowiem zdarzyć, że przy zwycięstwie Włochów oraz remisie Chorwacji z Hiszpanią, trzy drużyny mogą mieć na swoim koncie po 5 punktów. Wtedy o kolejności zadecydują bramki zdobyte między trzema zainteresowanymi drużynami. Włosi najbardziej obawiają się w Gdańsku rezultatu remisowego 2:2. Gdyby tak się stało, wtedy do ćwierćfinału awansują Hiszpanie i Chorwaci, a dla Włochów byłaby tak sama sytuacja, jak przed ośmioma laty, kiedy Szwecja z Danią (2:2), wyeliminowały ekipę Azzurich.

W tym spotkaniu szkoleniowiec Italii postawi na nieco innych graczy, niż w poprzednich potyczkach. W obronie mają zagrać Abate i Barzagli (wracający po kontuzji), a De Rossi powróci zapewne do linii pomocy, podobnie jak Balzaretti. Ciekawe również, czy Prandelli posadzi na ławce rezerwowych Mario Balotelliego, który na razie chyba nieco zawodzi w polsko-ukraińskiej imprezie. Nie ulega wątpliwości, że Włosi mają lepszych piłkarzy i wygrana nad Irlandią jest bardzo prawdopodobna. Jednak nawet wysokie zwycięstwo może nic nie dać Włochom, w przypadku dwubramkowego remisu w drugim meczu w Gdańsku. Dlatego w Poznaniu wszyscy Włosi z niecierpliwością będą nasłuchiwali informacji z meczu Chorwacji z Hiszpanią.

Przypuszczalne składy
Włochy: Buffon - Abate, Barzagli, Chiellini - Balzaretti, Marchisio, Pirlo, De Rossi, Thiago Motta - Cassano, Balotelli.
Irlandia: Given - O'Shea, St. Ledger, Dunne, Ward - McGeady, Whelan, Andrews, Duff - Keane, Doyle.
Sędzia: Cuneyt Cakir (Turkey).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski