Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fachowiec radzi: Twoje pierwsze mieszkanie - jakie narzędzia będą potrzebne

Andrzej Janas
Wiertarka to podstawowe elektronarzędzie w naszym domu
Wiertarka to podstawowe elektronarzędzie w naszym domu Tomasz Kaczorek / POLSKAPRESSE
Mamy już klucze do własnego M, więc najwyższy czas pomyśleć o niezbędnych narzędziach, które pan domu musi mieć ciągle pod ręką.

Wprawdzie mam kilku kolegów, którzy w domu nie mają nawet zwykłego młotka i jakoś żyją, ale nie wyobrażam sobie, by jechać na drugi koniec miasta pożyczyć wiertarkę, czy zestaw kluczy. Zresztą pożyczać, moim zdaniem, można książki, (ewentualnie pieniądze, jeśli ktoś je ma). Narzędzia powinny być w domu i kropka. Złamałem kilka razy tę żelazną zasadę i efekt był opłakany. Elektronarzędzia wracały po kilku miesiącach i nie działały jak wcześniej. Wyznaję pogląd, że jeśli ktoś ma popsuć moją wiertarkę czy wkrętarkę, to tylko ja. Pretensję będę miał tylko do sobie.

A skoro o wiertarce i wkrętarce mowa, to są to dwa niezbędne elektronarzędzia w naszym domu. Wiertarka to podstawa i od tego, na jaki się model zdecydujemy, może służyć nam przez wiele lat. Warto wiedzieć, że większość producentów produkuje narzędzia dla amatorów (w kolorze zielonym) i profesjonalistów (niebieskie). Pozostańmy przy tych amatorskich, bo przecież nie będziemy używać ich codziennie.

Pierwsza ważna rada trzymajmy się z daleka od półek, na których stoją wiertarki za 45 złotych. Przyzwoity sprzęt nie ma prawa być tak tani, to tak jakby w auto salonie stał nowiutki Mercedes klasy S za 20.000 złotych. Cudów nie ma, więc trzymajmy się produktów firm, które produkują narzędzia od lat - Bosch, Black&Decker, Makita czy Skil.

Osobiście doradzałbym kupno wiertarki z funkcją udaru, bo znacznie ułatwia to wiercenie nawet w betonowych bloczkach. Moc takiego urządzenia nie powinna być mniejsza niż 500 wat. Do wyboru będziemy mieli uchwyt z kluczykiem lub szybkozaciskowym, osobiście wolę to drugie rozwiązanie, bo kluczyk do wiertarki ma często tendencje do znikania.

Bardzo praktyczna jest też funkcja biegu wstecznego , kiedyś tylko niektóre marki miały taką możliwość, teraz praktycznie każdy producent oferuje taką opcję. Wiele wiertarek ma również możliwość zmiany obrotów. Czasami okazuje się to przydatne, ale kiedy nabierzemy doświadczenia i poznamy swój sprzęt okazuje się, że ten sam efekt uzyskamy operując wyłącznie przyciskiem.
Nie łudźmy się jednak, że za 200-250 złotych kupimy sprzęt nie do zdarcia. Te czasy już, niestety, minęły.

Przekonałem się o tym kilka lat temu, gdy chciałem wymienić szczotki w moim Boschu. Okazało się, że część elementów jest zrobiona z tworzywa. W mojej starej Celmie, którą mam od 30 lat, wszystko było metalowe.

Jeśli zdecydujemy się na markowy sprzęt, to wcale nie musimy kupować go w sklepach firmowych. Okazuje się, że duże markety budowlane kupią go w takich ilościach, że uzyskują większe upusty niż sklepy firmowe. Jeśli mamy już wiertarkę, to czas na zakup wierteł.

I w tym przypadku nie możemy skusić się niską ceną, co z tego, że kupimy komplet za 10 złotych, jeśli będą to jednorazówki, czyli do wyrzucenia po nawierceniu pierwszego otworu. 5-10 złotych za jedno to pewność, że ostrze się nie stępi lub nie pęknie przy pierwszym wierceniu.

I jeszcze jedna ważna rada, po każdym wierceniu (szczególnie w suficie) musimy dokładnie wyczyścić wiertarkę, Wszędobylski pył wciska się wszędzie i po jakimś czasie grozi to zatarciem wiertarki.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski