Fundacja Familijny Poznań chce się budować na Grunwaldzie

W ciągu dwóch, maksymalnie czterech, lat działka na Grunwaldzie ma zostać zabudowana. Nieruchomość jest własnością miasta. Fundacja Familijny Poznań chciała wziąć ją w użytkowanie wieczyste. Zwróciła się do prezydenta z prośbą o 90-proc. bonifikatę od pierwszej opłaty za wieczyste. Radni jednogłośnie poparli ten wniosek.

Na parterze budynku powstanie żłobek dla 50-60 dzieci do trzeciego roku życia

- Zdecydowanie jestem za - podkreśla Michał Tomczak, radny Platformy. - To co robi fundacja w sferze oświaty, poradnictwa, wychowania, robi dobrze. Radna PiS, Lidia Dudziak zwróciła uwagę na fakt, że Familijny Poznań wielokrotnie pomógł miastu w trudnych sytuacjach. Takim przykładem jest choćby szkoła na Fabianowie.

Dzięki tej decyzji rady pierwsza opłata za użytkowanie wieczyste tego gruntu będzie kosztować fundację 63 tys. zł (w tym podatek VAT).

- Staraliśmy się o tę nieruchomość, ponieważ zależało nam, aby świadczyć wszystkie usługi w jednym miejscu. Przy ul. Staszica, gdzie mamy biuro bezpłatnych porad prawnych, przyjmujemy wnioski o dofinansowanie z funduszu wodociągowego Aquanetu warunki są kiepskie - twierdzi Mateusz Krajewski, wiceprezes Fundacji Familijny Poznań. - A zainteresowanie naszą ofertą olbrzymie. Gdyby nie to, moglibyśmy np. udzielać więcej porad.

W budynku na Grunwaldzie ma funkcjonować także Centrum Edukacji Przedszkolne, gdzie przy współpracy z UAM fundacja chce szkolić pracowników przedszkoli oraz żłobków. Planuje się też sale, gdzie będą odbywać się bezpłatne szkolenia oraz gabinety, w których rodzice dzieci w wieku przedszkolnych skorzystają z porad psychologów oraz logopedów.

- Na parterze budynku powstanie żłobek na około 50-60 miejsc dla dzieci do trzeciego roku życia - mówi M. Krajewski. - Zastanawialiśmy się, jaka placówka byłaby na tym terenie najbardziej potrzebna. Odbyliśmy konsultacje z radą osiedla i okazało się, że jest deficyt miejsc w żłobkach.

Fundacja liczy, że właśnie na opiekę żłobkową oraz poradnictwo uda się jej pozyskać dofinansowanie unijne. Jeżeli nie w ramach programów regionalnych, to jest szansa na pieniądze z programów centralnych. Gdyby te starania skończyły się fiaskiem, to Familijny Poznań jest zdeterminowany, by inwestycję zrealizować własnym sumptem.

Do tej pory fundacja wydała na inwestycje i remonty w wynajmowanych od miasta budynkach i nieruchomościach ponad 2 mln zł i pozyskała ok. 9 mln zł z Unii na projekty oświatowe (m.in. zwiększenie miejsc w przedszkolach, żłobkach), szkoleniowe (skorzystało z nich 650 osób) czy poradnictwo (udzielono ponad 10 tys. porad).

- Z naszej oferty korzystają ludzie w różnym wieku, a działka na Grunwaldzie ma dobrą lokalizację - dodaje M. Krajewski. - Blisko jest do tramwaju czy autobusu.