Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futsal Ekstraklasa: Red Dragons Pniewy rozpoczynają nowy sezon ligowy. Pierwszy mecz zagrają z AZS UŚ Katowice

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
- U nas każdemu się ciężko gra i nie ważne, jakim składem wyjdziemy. Zdarzało się, że nie mieliśmy pięciu podstawowych zawodników i też potrafiliśmy wygrywać. Czołowe drużyny będą u nas faworytami, ale w naszej hali na pewno z nimi powalczymy - mówi Łukasz Frajtag.
- U nas każdemu się ciężko gra i nie ważne, jakim składem wyjdziemy. Zdarzało się, że nie mieliśmy pięciu podstawowych zawodników i też potrafiliśmy wygrywać. Czołowe drużyny będą u nas faworytami, ale w naszej hali na pewno z nimi powalczymy - mówi Łukasz Frajtag. Facebook Red Dragons Pniewy
W sobotę, 7 września swoje rozgrywki w Futsal Ekstraklasie zainauguruje Red Dragons Pniewy. W ekipie trenera Łukasza Frajtaga przed sezonem doszło do dużych zmian, łącznie z osobą szkoleniowca, który pierwszy raz nie będzie już grającym trenerem. Zatem jaki sezon czeka popularne Smoki?

Zespół Red Dragons Pniewy do nowego sezonu przygotowywał się przez sześć tygodni. Niestety, zespół od początku przygotowań prześladowały kontuzje i trener Frajtag miał problem z treningami w pełnym składzie. Smoki zagrają w pierwszej kolejce przed własną publicznością z AZS UŚ Katowice (7.09 o godz. 18.00), a następnie na wyjeździe ze Zduńską Wolą (14.09 o godz. 18.00). Potem przyjdzie przerwa na mecze reprezentacji narodowej. - Będzie więcej czasu i przerwa się przyda, bo będziemy mogli jeszcze popracować. Pierwsze dwa mecze postaramy się zagrać jak najlepiej - mówi trener Frajtag.

Z końcem sezonu z Pniew odeszli najbardziej doświadczeni zawodnicy - Dominik Solecki, Roman Wachuła i Łukasz Frajtag, który skupił się teraz tylko na trenowaniu. W zamian przyszli młodzi zawodnicy i Red Dragons ponownie stali się najmłodszym zespołem w lidze. Zespół trenera Frajtaga znany był z dobrego przygotowania taktycznego i dyscypliny w grze. Teraz ma być podobnie.

- Musimy czymś nadrobić nasze pewne mankamenty i dlatego nasza taktyka nie ulegnie zmianie. Mam siedmiu, ośmiu zawodników bardzo ogranych. Gorzej, jak ktoś wypadnie, bo młodzi potrzebują czasu. Teraz już nie gram i więcej widzę oraz mogę udzielać więcej podpowiedzi. Mogę się skupić w pełni na tym, co robią - kontynuuje trener.

Nowością nie jest także, że zespół z zachodu Wielkopolski musi bardzo mocno patrzeć na swój budżet. Stąd doszło do odejść wspomnianych zawodników. Natomiast Pniewy można pochwalić za to, że nie chcą iść drogą na skróty, tylko szkolić własnych piłkarzy. Wynika to z konieczności, ale Red Dragons świetnie sobie z tym radzą.

- Mam młody zespół, ale ci zawodnicy są już doświadczeni, bo grali u nas na poziomie ekstraklasy. Mateusz Kostecki jest dwa sezonu u nas i w każdym wyglądał świetnie. Adrian Skrzypek jest także naszym czołowym zawodnikiem i na nich liczymy w tym sezonie - mówi z ostrożnością szkoleniowiec Smoków.

Zobacz też: Polonia Poznań: Tak powstaje nowy stadion przy ul. Harcerskiej. Zobacz zdjęcia modernizowanego obiektu

Trener Frajtag w nowych rozgrywkach obawia się plagi kontuzji. To może pokrzyżować plany Red Dragons, a w klubie zakładają, że ponownie jak w poprzednim sezonie, uda się zająć miejsce w środku tabeli.

- Takie mamy założenie i chyba musiałaby się jakaś katastrofa z kontuzjami wydarzyć, żebyśmy musieli się do końca bić o utrzymanie. Bardzo ciekawe są nowe zespoły, które weszły do tej ligi. Nie startują z pozycji słabeuszy, mają budżety i kadrowo są mocni.

Nie od dzisiaj wiadomo, że hala w Pniewach jest mocną stroną gospodarzy. Na trybunach zawsze jest głośno, a doping zagrzewa piłkarzy do boju. W tym roku ma być podobnie, a pierwsze starcie Smoki zagrają w sobotę o godzinie 18.00 z AZS UŚ Katowice.

- U nas każdemu gra się ciężko i nieważne, jakim składem wyjdziemy. Zdarzało się, że nie mieliśmy pięciu podstawowych zawodników i też potrafiliśmy wygrywać. Czołowe drużyny będą u nas faworytami, ale w naszej hali na pewno z nimi powalczymy - mówi Łukasz Frajtag.

Czytaj też: W sobotę na Torze Poznań zakończenie sezonu motocyklowego. Do Przeźmierowa przyjedzie ponad 1200 motyklistów, nie tylko z Wielkopolski

W tym sezonie Futsal Ekstraklasy także zaszły zmiany. Liczba drużyn wzrosłą do 14, a z ligi spadają już trzy zespoły i nie będzie play-offów o mistrzostwo ani podziału na grupę mistrzowską i spadkową. Łukasz Frajtag twierdzi, że te zmiany nie wyjdą na plus, bo mistrza Polski praktycznie już znamy, a część meczów w końcówce sezonu może nie mieć znaczenia dla układu ligowej tabeli. Niestety, Futsal w Polsce od lat jest traktowany po macoszemu i próżno szukać większego wsparcia ze strony władz ligi.

- Moim zdaniem Rekord Bielsko-Biała będzie ponownie mistrzem Polski. Reszta będzie gubiła punkty, a Rekord będzie regularny. W tym roku będzie tylko mecz i rewanż - kończy trener.

W nowym sezonie do Red Dragons dołączył jeszcze jeden zespół z Wielkopolski, czyli KS Futsal Leszno. Derby województwa na pewno będą bardzo prestiżowe i odbędą się w ramach 10. kolejki Futsal Ekstraklasy (23.11) w Pniewach.

Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje:
Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski