W poniedziałek około godz.10 gorzowscy strażacy odebrali telefon z informacją, że zawalił się trzykondygnacyjny budynek.
Przed laty mieścił się w nim szpital. W ostatnim czasie schronienie znajdowali tam bezdomni. Właśnie, dlatego dowódca gorzowskich oddziałów zadecydował o wezwaniu specjalistycznej grupy ratowniczej z Poznania. - Ponieważ stropy były drewniane, budynek zawalił się od dachu po piwnice - mówi starszy kapitan Dariusz Żołądziejewski, rzecznik KW PSP w Gorzowie Wielkopolskim.
W gronie dwunastu strażaków z Poznania, którzy przeszukiwali zawalisko teren o powierzchni około 300 metrów kwadratowych - był między innymi st. strażak Marcin Ratajczak - uczestniczył akcji ratowniczej na Haiti. Do Gorzowa pojechał wraz z psem Bilasem, który ma za sobą haitańską akcję.
Strażakom towarzyszyły też trzy inne psy do poszukiwań ludzi przysypanych gruzami, wśród nich też pies Ulfis, którego opiekunem jest kpt. Bartosz Tunia. Oni też byli przygotowywani do wyjazdu na Haiti.
Strażacy jadący do Gorzowa zabrali ze sobą specjalistyczny sprzęt - geofony i kamerę wziernikową. W czasie akcji poszukiwawczej ich bazą był specjalistyczny kontener jaki również zabrali ze sobą. Grupą dowodził kpt. Tomasz Krajnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?