Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grunt na własność, ale zostanie opłata za wieczyste użytkowanie

Bogna Kisiel
Grunt na własność, ale zostanie opłata za wieczyste użytkowanie
Grunt na własność, ale zostanie opłata za wieczyste użytkowanie
W styczniu wszyscy użytkownicy wieczyści staną się właścicielami gruntu. Nadal jednak trzeba będzie wnosić opłatę. Czasami nawet przez 80 lat

W Poznaniu jest kilkadziesiąt tysięcy użytkowników wieczystych. Prowadzą działalność lub mieszkają na gruntach, należących do miasta czy Skarbu Państwa. W ostatnich latach boleśnie odczuwają podwyżki opłat za wieczyste. Raz na trzy lata właściciel może aktualizować opłatę. Rzeczoznawca wycenia grunt. Użytkownik płaci 1 proc. ceny gruntu przeznaczonego na cele mieszkaniowe i 3 proc., gdy jest on przeznaczony na komercję.

– Najwięcej gruntów w użytkowaniu wieczystym znajduje się w nowym dzielnicach miasta – twierdzi Wojciech Słociński z Wydziału Gospodarki Nieruchomościami.

Z wysokimi opłatami za wieczyste borykają się mieszkańcy Piątkowa, Dębca, Jeżyc, Nowego Miast, Grunwaldu. – Mieszkam na os. Chrobrego, w budynku 12-kondygnacyjnym. Rocznie za wieczyste płacę 670 zł – mówi Ewa Jemielity, radna PiS. – Obok naszego domu znajduje się mniejszy blok. Tam opłata wynosi ok. 1,2 tys. zł.

Ewa Parzych, prezes Dębieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej wskazuje, że najwięcej płacą osoby, mieszkające w niskich budynkach, znajdujących się na dużych działkach, które mają z małą liczbą mieszkań. – Właściciel 55-metrowego mieszkania przy Osinowej 10 płaci rocznie 800 zł, przy Orzechowej 865 zł, a przy Platanowej 750 zł – twierdzi prezes Parzych.
Przekształcenie z bonifikatą
Jak uniknąć wysokich opłat? Trzeba przejąć teren na własność. Mieszkańcom pomogli w tym radni, którzy zgodzili się na 95-proc. bonifikatę przy przekształcaniu z wieczystego na własność. Ale postawili warunek: opłata musi być wniesiona jednorazowo.

Nawet taka ulga przekracza jednak możliwości finansowe niektórych osób. Emerytce trudno jest wyłożyć jednorazowo np. 2 tys. zł. Właścicielom mieszkań lokatorsko-własnościowych pomogły spółdzielnie. – Płacimy za mieszkańca, a należność rozkładamy mu na raty. Nie są one wyższe od opłaty za wieczyste, uiszczanej przez lokatora. Spłata rat zajmuje około pięciu lat – wyjaśnia E. Parzych.

Podobnie jest w Spółdzielni Mieszkaniowe Lokatorsko-Własnościowej „Jeżyce”. – Jeśli ktoś nie mógł zapłacić za przekształcenie, spółdzielnia brała kredyt i płaciła za taką osobę – mówi Jan Firlik, przewodniczący rady nadzorczej spółdzielni. – Należność oddawała ona w ratach.

To jednak nie rozwiązało wszystkich problemów. W spółdzielczych budynkach są też osoby, posiadające odrębną własność lokalu. One muszą same złożyć wniosek o przekształcenie i jednorazowo wyłożyć wymaganą kwotę. Radna Jemielity długo zabiegała aż w końcu Rada Miasta zgodziła się, by odrębni właściciele mogli rozłożyć jednorazową opłatę na raty na pięć lat. Dlaczego? – Wystarczy jedna osoba w bloku, które nie będzie chciała złożyć wniosku o przekształcenie, by pozostali nie mogli tego zrobić – tłumaczy E. Jemielity.

J. Firlik przyznaje, że mimo tych wszystkich udogodnień nadal nie wszyscy są tym zainteresowani. – Wtedy spółdzielnia występuje na drogę sądową – dodaje J. Firlik.

To przeciąga w czasie proces przekształcenia wieczystego.
Zostaniemy właścicielami
Rząd ma pomysł, jak rozwiązać te wszystkie problemy. Ministerstwo Infrastruktury przygotowało projekt ustawy. Przewiduje on, że od stycznia 2017 r. właściciele mieszkań i lokali usługowych w budynkach wielorodzinnych (wspólnoty i spółdzielnie) na gruntach, będących w użytkowaniu wieczystym, staną się właścicielami terenu.

Roczna opłata zostaje utrzymana w wysokości, jaka będzie obowiązywała w dniu wejścia nowych przepisów. Właściciel gruntu będzie ją płacił przez okres, na który ustanowiono wieczyste użytkowanie. Nie będzie ona aktualizowana, a jedynie waloryzowana o wskaźnik GUS. – Cieszę się z tego projektu, ale pod warunkiem, że będzie utrzymana możliwość przekształcenia z bonifikatą – mówi E. Jemielity. – Inaczej musiałabym wnosić opłatę przez 80 lat. Ja tego nie dożyję.

Michał Tokłowicz, wiceprezes Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej twierdzi, że w przypadku Piątkowa opłaty musiałyby być wnoszone do 2090 r. – To szmat czasu, przez który trzeba byłoby wnosić wysokie opłaty. Nasi mieszkańcy płacą nawet 1,2-1,5 tys. zł rocznie – mówi M. Tokłowicz. I dodaje, że trzeba czekać na publiczne zaprezentowanie projektu ustawy.

Zobacz komentarz: Do śmierci będą płacić wieczyste

– Trudno ten pomysł ocenić, bo wiele jest niewiadomych – przyznaje E. Parzych. – Gdyby mieszkańcy mieli płacić przez 50 lat, a tak będzie w naszej spółdzielni, po 800-900 zł rocznie, to oceniam tę propozycję negatywnie. Obecnie dzięki uchwałom Rady Miasta pozbywamy się problemu w ciągu pięciu lat.

Prezydent Mariusz Wiśniewski zwraca uwagę, że na razie projekt ustawy jest znany z doniesień prasowych. – Ma zostać upubliczniony w przyszłym tygodniu – mówi M. Wiśniewski. – Nie potrafimy przewidzieć, jak będą kształtować się dochody gmin i czy w rezultacie zmiany nie będą wdrażane kosztem budżetów samorządów.

Co oznacza koniec wieczystego użytkowania?

(Źródło: X-news/TVN24)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski