W Lechu Poznań ciągle buzuje
Lech Poznań od wczoraj ćwiczy do nowego sezonu - na razie w niepełnym składzie. Na pierwszych zajęciach pojawił się nowy trener Niels Frederiksen, ale zabrakło kilku zawodników, w tym uczestników Euro 2024: Bartosza Salamona, Mihy Blazicia czy Niki Kwekweskiriego.
Kolejorz jest po fatalnym sezonie, naznaczonym kompromitacjami w zasadzie na każdym polu: ligowym (piąte miejsce), pucharowym (przegrane eliminacje Ligi Konferencji, odpadnięcie z Pucharu Polski w ćwierćfinale) czy transferowym (nie wypalił najdroższy w historii Ali Gholizadeh).
Kapitan Lecha Poznań: Mam nadzieję, że nowy trener wprowadzi nas na wyższy poziom
Emocje wśród kibiców ciągle buzują, o czym przekonał się Jesper Karlström (dziś obchodzi 29. urodziny), którego zaczepił jeden z kibiców Lecha, znany na portalu X pod nickiem Kevol. Tak relacjonuje zdarzenie:
- Idąc z partnerką zażartowałem sobie, być może za głośno, że stoi Syty Kot. To Karlström nagle zaczął iść obok mnie, pytając czemu nie powiem tego po angielsku, może myśląc że się przestraszę. No to mu odpowiadam: Hello Mr Fat Cat. No to Jesper, że SHOW SOME RESPECT. No to ja mu, że szacunku to wy nie okazaliście kibicom pozorując grę i ośmieszając klub przed całą Polską (...) Jedyne czego oczekiwałem to zwykłego przepraszam. Tyle.
Zdania w środowisku Lecha na temat tego spięcia są podzielone. Jedni bronią kibica, drudzy piłkarza, na którego naskoczono. Za Szwedem wstawił się w mediach społecznościowych Bartosz Salamon, nieprzypadkowo dodając wspólne zdjęcie z zapowiedzią powrotu radosnych chwil.
Sam Karlström w żaden sposób nie odniósł się do zajścia.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?